17.3.16

My vintage map



W końcu przygotowałam dla Was już dawno obiecany wpis o moich ulubionych second-handach. Jak dobrze wiecie, od początku istnienia bloga zachęcam do zakupów w second-handach, gdyż to sama frajda kupić coś ładnego i oryginalnego w extra cenie. Pamiętam jeszcze czasy, gdy kupowanie w takich miejscach było niemalże tematem tabu i według niektórych powodem do wstydu, jednak dzisiaj już chyba większość społeczeństwa jest świadoma tego, że to sklepy jak każde inne, z tą różnicą, że zakupy w nich są znacznie ciekawsze i bardziej ekscytujące niż w tych z nowymi ubraniami :). Ciucholandy rządzą się własnymi prawami i tak naprawdę nie mam złotej rady na to, by zakupy były zawsze udane. Po prostu nie można poddawać się zbyt szybko i warto zaglądać nawet po wcześniejszych nie do końca udanych łowach. Ile razy ja wracałam z pustymi rękoma, po czym za którymś razem znajdowałam taaaakie cuda. Warto też mieć na uwadze, że w każdym lumpie można znaleźć coś ciekawego, nawet w tym, który wydaje się najgorszy, więc może warto dać drugą szansę takim, które wcześniej Was trochę zawiodły.





Gdy byłam jeszcze na studiach i mieszkałam w akademiku, znałam całe mnóstwo lumpeksów w Sosnowcu. W ciągu 5 lat przeżyłam wiele otwarć i zamknięć różnych ciucholandów, jednak część utrzymała się od początku do końca mojej sosnowieckiej przygody. Mam nadzieję, że od mojej ostatniej wizyty w 2015 nic się nie zmieniło i dalej znajdziecie je pod podanymi adresami :) Poza Sosnowcem reszta ulubionych znajduje się bliżej mojej rodzinnej miejscowości.

My vintage places





Sosnowiec/Pogoń 

Tuż obok marketu spożywczego przy ulicy Suchej znajdziecie naprawdę fajny ciucholand z rzeczami zarówno na wagę, jak i wycenionymi. Znalazłam tam kilka fajnych swetrów, parę klasycznych koszul oraz jedwabną spódnicę marki Rena Lange, która pierwotnie musiała kosztować majątek.



Sosnowiec/ ul. Orla 


Na początku moich studiów ciucholand ten znajdował się naprzeciwko "Pogoń Marketu" i dopiero pod sam koniec mojego pobytu został przeniesiony w nowe miejsce. Większość blogowych stylówek z roku 2009/2010 zawierało coś z tego lumpeksu.

Sosnowiec/ Centrum


Duży ciucholand przy ulicy 3 Maja, tuż przy Dworcu Kolejowym. W latach 2008-2013 był moim ulubionym. Ciucholand jest podzielony na dwie części (jedna z rzeczami na wagę, a druga z ubraniami wycenionymi). Jeśli chcielibyście przejrzeć wszystkie wieszaki, to trzeba zagospodarować sobie na spokojnie jedno popołudnie.




Lubliniec 


Dwa niewielkie lumpeksy prawie obok siebie-  jeden przy ulicy Karola Miarki za Urzędem Pocztowym oraz lumpeksik "Stara Szafa" przy ulicy Mickiewicza, w którym kupiłam m.n. mój ulubiony szary płaszcz za 2 zł.




Lubliniec 


Trzeci lumpeks, który najchętniej odwiedzam w Lublińcu znajduje się przy ulicy Paderewskiego, niedaleko Starostwa Powiatowego. Ciucholand na pierwszy rzut oka nie zachęca specjalnie do odwiedzin, ale wśród wieszaków kryją się nieraz niezłe skarby. Tam właśnie kupiłam to wielkie czarne futerko.




Tarnowskie Góry 


W czasach liceum znałam znacznie więcej miejscówek w Tarnowskich Górach, ale ostatnio zaglądam tylko do dwóch lumpeksów - Skandynawskiego na ulicy Tylnej oraz dużego w niebieskim, szklanym budynku na ulicy Stalmacha tuż za Rynkiem. 




+ 2 nowe ulubione :)



Lumpeks w Koszęcinie przy ul. Sobieskiego oraz "Szafa Gra" w Warszawie przy ul. Puławskiej 132
___


Oprócz stacjonarnych secondhandów coraz częściej można trafić na coś ciekawego w sieci. Ja głównie wyszukuję aukcje na allegro lub ebayu, ale znam kilka sklepów online, które mogą Was zainteresować: 


Hopla Store- raj dla miłośniczek minimalizmu. Oprócz rzeczy używanych można kupić także takie z metką. 

Unikat-Shop - głównie rzeczy sieciówkowe, ale dość fajnie wyselekcjonowane.

VintageStore.pl - Sklep vintage z prawdziwego zdarzenia oferujący rzeczy drogich, znanych marek.

SecondChoice - Sklep vintage z luksusowym towarem. Czasami można sobie powzdychać do piękności, jakie można tam zobaczyć;)




Moi drodzy, jeśli nie trzymacie w tajemnicy swoich lumpeksowych miejscówek, to koniecznie podzielcie się ze mną swoimi ulubionymi adresami- nawet tymi spoza Śląska, bo kto wie, gdzie mnie poniesie w najbliższych miesiącach :)

Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu i jednocześnie zapraszam serdecznie na poprzednie wpisy z serii Vintage Shopping.
← Newer Post Older Post →

136 comments

  1. Bardzo lubię taki styl :3

    Zapraszam a manicure Semilacowy i historię rudych włosiąt!
    >RudaUrodowo<

    ReplyDelete
  2. Podoba mi się taki styl na kimś, sama jakoś do końca nie mogę się do niego przekonać.

    Pozdrawiam
    Kasia http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hmmm... Ale ten wpis nie jest o żadnej stylizacji, tylko o mapie lumpeksów. Wypadałoby chociaż rzucić okiem przed zostawieniem komentarza-reklamy.

      Delete
    2. Jak to odebrałam tak, że są tu wymienione ciuchlandy w których można znaleźć ubrania w fajnym stylu, z naciskiem na vintage. Więc komentarz o stylu ma sens

      Delete
    3. Jakoś nie wierze w taką obronę :P Ludzie po prostu spamują niemiłosiernie.

      Delete
    4. To prawda, ale najlepiej wie ten co pisał. Poza tym mi się styl Kasi podoba, uważam że do normalnego vintage mu daleko - jest prosty i ponadczasowy :)

      Delete
    5. Według mnie ten komentarz był "uniwersalnym" kopiuj-wklej.

      Delete
  3. Oo, nie słyszałam wcześniej o tych internetowych lumpeksowych adresach. Zajrzę z pewnością:P
    Swoją drogą, zagląda tu ktoś z Trójmiasta? :) Może zdradzi jakieś fajne secondhandy warte odwiedzenia?

    Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też czekam na rady dobrych duszyczek z 3miasta :D

      Delete
    2. ja mogę polecić na ul. Słowackiego - nie znam nr - ale przy Piekarni Szydłowskiego po schodkach na dół i przy Carrefour Express na Morenie.

      Delete
    3. Polecam lumpy na Wrzeszczu, a dokładnie w okolicy Grunwaldzkiej. Pierwszy w pobliżu skrzyżowania Grunwaldzkiej i Do Studzienki (tuż obok Natury) tzw "Londynski" dostawa w poniedziałek, świetne wełniane płaszcze i swetry, naprawdę dużo perełek. Po drugiej stronie ulicy znajduje się godny polecenia "Zielony Wieszak" - bardziej wyselekcjonowany, ale rzadziej zdarza się znaleźć unikatowe rzeczy. Niedaleko dalej znajduje się "Fuks" (ale znów trzeba przejść na drugą stronę ulicy), dosyć drogie ubrania, ale często mają skórzane torby i dużo ciekawych i tanich rzeczy do domu :). Będąc w tej okolicy warto też zboczyć w lewo w ulicę Sobótki tam obok siebie znajdują się 2 nieduże lumpki. Gdy wrócimy na Grunwaldzką i pójdziemy trochę w górę, to tuż za Manhatanem "w piwnicy" znajduje się spory lumpek (dostawy poniedziałki i czwartki). I ostatni znany mi w tej okolicy znajduje się na ulicy Dmowskiego, czyli trzeba iść od Manhatanu w stronę dworca Wrzeszcz (dostawa w poniedziałek). Pozdrawiam:)

      Delete
    4. Z Trójmiasta nie znam, ale z internetowych jest sporo. Polecam HandShake.pl bo mają rzeczy w spoko jakości. niestety w internetowych zawsze jest ryzyko, że widzisz dopiero jak towar przyjdzie, ale można też zwracać.

      Delete
  4. Ja jestem z Sosnowca i mogę zapewnić, że oprócz tych, które tu wymieniła Kasia jest kilka fajnych :-) mój ulubiony niestety został zamknięty a szkoda bo był to najlepszy ciucholand pod słońcem :-( a wiem co mówię bo w jakiej miejscowości jestem trochę dłużej zawsze gdzieś sobie wstapie ;-) stoją drogą uważam, że to najlepsza metoda. Wejść po drodze i na nic się nie nastawiać, wtedy się nie rozczarujemy i nie zniechęcimy a innym razem znajdziemy piękną "perełkę".Pozdrawiam Kasia i szkoda, że nie znałam Cię jeszcze jak mieszkalas w Sosnowcu bo pewnie bym się gdzieś na Ciebie nadknela :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kolejny został zamknięty, który teraz ??

      Delete
    2. Na ulicy Legionów,obok szkoły :-( tylko, że to już dawno,jak jesteś z Sosnowca to już na pewno o tym wiesz.

      Delete
    3. no tego nie znałam akurat. Ja ostatnio przeżyłam szok, jak pojechałam na zakupy na ul. teatralną... a tam pusto! :(

      Delete
  5. Uwielbiam lumpeksy! Kiedyś "zachłysnęłam się" takimi tanimi zakupami i brałam co popadło (no prawie). Potem na jakiś czas odpuściłam lumpeksowe szaleństwo a teraz kupuję z głową, każdą potencjalną zdobycz dokładnie oglądam i oceniam czy warto. Jakby nie było w dniu dostawy za używany sweterek trzeba zapłacić ok. 20-22 zł (w nas) a to sporo więc lepiej potem nie żałować wydanych pieniędzy.
    Poza tym muszę przyznać, że bez lumpeksów nie byłoby mnie stać żeby fajnie ubrać synka. Małe dzieci nie dość że strasznie brudzą ciuchy to w późniejszych latach niszczą na potęgę (np. spodnie na kolanach). Bez lumpeksów byłoby bardzo trudno, czasem za 50 zł Młody jest zaopatrzony w ciuchy na cały sezon :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj tak. Moja córka jak była niemowlakiem, to miała tyle pięknych ubranek z lumpeksu, że nie wszystkie zdążyłam jej zakładać zanim nie wyrosła. Teraz im starsza tym trudniej kupić coś fajnego.

      Delete
    2. Ubranka dla dzieci w sh są cudne i w ogóle niezniszczone (w końcu ile taki maluch mógł w nich pochodzić), więc jeśli kiedyś w przyszłości będę mamą, to wiem, gdzie stroić dzieciaka. Kupiłam nawet kilka lat temu buciczki Moschino dla dziecka, bo oprzeć się im nie umiałam :P

      Delete
  6. A Katowice ?:) ktoś cos ?:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Szwajcar w Skarbku ;) Odradzam Textile House - drogo a towar bez szału ;) Paula

      Delete
    2. Szwajcar niestety się pogorszył, odkąd został przeniesiony do Skarbka. Gdy był na Gliwickiej faktycznie można było znaleźć w nim sporo perełek, a teraz jakoś nie bardzo... W Katowicach był też całkiem dobry na Gliwickiej 87, nazywał się Tbita - niestety nie mam pewności czy nadal działa. W Rudzie Śląskiej polecam spory lumpeks, który znajduje się w domu towarowym na osiedlu Kaufhaus oraz Tania Odzież Dyskont obok Kina Patria na ulicy Chorzowskiej, w tym szczególnie polecam wtorki, kiedy jest wszystko po złotówce.
      W Chorzowie na ul Żeromskiego przy ul. Wolności Zachodnia Odzież na Wagę, bywa drogo, ale można znaleźć świetne rzeczy.

      Delete
    3. W Chorzowie na Żeromskiego (obok Wolności) jest świetny, ale czasem drogo. W Katowicach polecam na Placu Miarki (za rynkiem) odzież Skandynawską, w sobotę mają najtaniej. Fajny jest też na Chopina (obok Stawowej). A do tych dużych dyskontów nie jestem przekonana, jakoś nie mają swojego klimatu :O

      Delete
  7. Kasiu, czy mogłabyś doradzić gdzie mogę kupić stacjonarnie jeansowe rurki , może mango ? żeby były dobrej jakości i nie spierały się.
    Marta

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie mam rurek z Mango, ale jestem bardzo zadowolona z moich super skinny F&F ( https://www.instagram.com/p/BDECNJZNkif/?taken-by=jestem_kasia). Katuję je od roku, noszę najczęściej ze wszystkich rurek i nic złego się z nimi nie dzieje :) Lubię też rurki z Topshopu- wygodne jak druga skóra :)

      Delete
  8. Najlepszy post, serio <3

    Zapraszam: Mój blog

    ReplyDelete
  9. Uwielbiam! Zawszę znajdujesz takie perełki <3

    http://sosnowskaphoto.blogspot.com

    ReplyDelete
  10. te w lublincu naprawde polecam! w bytomiu na dworciwej sa dwa ze wspanialymi ubraniami!

    ReplyDelete
  11. Ja też pochodzę z niedużego miasta i mamy tu dwa fajne sh. Odwiedzam regularnie i kilka razy udało mi się trafić na perełki np jeansy Acne. Nie wiem z czego to wynika, ale niestety jest coraz trudniej, jakby coraz mniej ciekawe rzeczy sprowadzili...

    ReplyDelete
  12. A coś w Olsztynie albo w Toruniu? ;)

    ReplyDelete
  13. A może ktoś polecić coś w Krakowie ? ��

    ReplyDelete
    Replies
    1. podbijam! :)

      Delete
    2. NIeco niżej ktoś polecił kilka adresów :)

      Delete
  14. Warszawa? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja również podbijam!

      Delete
    2. ja bardzo lubię Szafa Gra na Mokotowie. spoko ciuchy i niedrogo.

      Delete
    3. ja polecam Szafa Gra na Mokotowie. bardzo spoko ciuchy i niedrogo:)

      Delete
  15. A Wrocław? Ja od siebie mogę polecić Rodan na ulicy Ładnej :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Jestem spod Wrocławia, chętnie skorzystam :)
      Barbara P.

      Delete
  16. mieszkałaś w akademiku? i jak, było na prawdę aż tak strasznie jak mówią, czy raczej dobrze wspominasz? ja wybieram sie na studia w tym roku i cały czas sie zastanawiam ;x
    jeśli można wiedzieć to czemu akurat akademik?

    Zazdroszcze kurtki z pierwszej fotki, ja sie czaje na jakąs od paru miesiecy, ale jeszcze nie trafiłam c;

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mieszkanie w akademiku zalezy od lokatora jakiego Ci przydziela :) jak mieszkałam z imprezowiczami to nie chciało mi się wracac do pokoju a potem jak potem przdnioslam siw do pokoju koleżanki to bylo super ;) a akademik osobiście wybrałam ze względu na niską cenę ;)

      Delete
    2. dzięki za opinie! :)

      Delete
    3. Ja mieszkałam 5 lat i nigdy przenigdy nie żałowałam tego wyboru. Wyjdziesz z pokoju i na lewo znajomi, na prawo znajomi, na wprost znajomi, piętro wyżej, piętro niżej. Nie to, co w mieszkaniu - 4-5 ciągle tych samych osób, imprezę zrobić ciężko, bo albo sąsiedzi mają pretensje i wzywają właściciela, albo nie ma z kim tej imprezy zrobić. Jak potrzeba materiały na zajęcia, to też akademik wygrywa. Co prawda czasem trochę spokoju by się przydało, ale to naprawdę jest niewielkie utrudnienie. Ze szczerego serca polecam akademik.

      Delete
    4. W ogóle nie żałuję tego, że mieszkałam w akademiku, a wręcz przeciwnie! Uważam to za extra przygodę :) Szczerze to nawet nie brałam pod uwagę wynajmowania mieszkania, od razu chciałam akademik. Na pierwszym roku mieszkałam z przyjaciółką z LO, która niestety nie dała sobie rady i odpadła po pierwszym roku, więc na drugim roku zostałam przydzielona do zupełnie obcej osoby, co okazało się najlepszą rzeczą, jaka spotkała mnie na studiach, bo przez przypadek poznałam moją obecną najlepszą przyjaciółkę :) Czasami bywało głośniej, ale nie wpływało to jakoś szczególnie na efektywność mojej nauki czy ogólnie na jakość życia :) Teraz pamiętam jedynie te super momenty - masa śmiechu, znajomi w innych pokojach i ten specyficzny klimat akademika :)

      Delete
    5. A mogłabyś napisać co studiowałaś? Jestem teraz na pierwszym roku i tak się składa, że mieszkam w akademiku w Sosnowcu. :)

      Delete
    6. Germanistykę :) W którym DS mieszkasz:)?

      Delete
    7. To ja zupełnie gdzie indziej niż Ty :) Ja na ŚUM-ie studiuje, także akademik na Ostrogórskiej. Może kiedyś go odwiedziłaś? :D

      Delete
    8. Aaaa no fakt, przecież nie tylko UŚ w Sosnowcu :) Kojarzę lokalizację, ale nigdy nie miałam okazji odwiedzić :)

      Delete
  17. Poleci ktoś second-handy w łodzi? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Scandia na Jaracza przy Piotrkowskiej ;) To taki średni, ale często można tam coś fajnego znaleźć. Niestety w Łodzi moim zdaniem trudno o dobry SH - mieszkam w jej okolicach i w mniejszych miastach dookoła jest sporo tanich i ciekawych ;)

      Delete
    2. na Klonowej 'Fart' jest okej, osobiście polecam ;)

      Delete
  18. ten niebieski w tarnowskich zamknęli :((((((

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kiedy??? Przecież jeszcze niedawno tam byłam ... Wcześniej zamknęli Textile House nad "Bar Celona", nad czym ubolewałam i teraz ten również?

      Delete
    2. Eee.. nie zamknęli. Tylko jest tam trochę inny lump :) Ostatnio była "wyprz"- sztuka po 1zł i udało mi się dorwać spodenki ciążowe :D chociaż kolejka do kasy była bolesna ;)

      Delete
    3. textil house to nie wiem bo tam nigdy nie chodziłam, ale ten, który był na dole zlikwidowali i otwarli jakiś inny. z tym, że ma tylko i wyłącznie wycenę :( (ceny na pierwszy rzut okropne w porównaniu do jakości), potem coraz taniej-wiadomo, ale za to przebrane na maxa. no i mega duży minus- brak przymierzalni :(

      Delete
    4. A dokładnie od kiedy jest tam nowy lump? Bo zastanawiam się, czy minęły już wieki od mojej ostatniej wizyty, czy to świeża sprawa.
      Co do Textile House, to mieli extra wyprzedaże. Wszystko po 2/3/4zł i wcale nie wystawiano wtedy najgorszych szmat, tylko naprawdę fajne ciuchy.

      Delete
    5. Nowy lumpek jest tam od kilku miesięcy ale jest tylko wycena i jakoś nie mogę znaleźć tam nic fajnego:( podobno we wtorki jest tam najtaniej

      Delete
  19. Świetny post!szkoda że te miejsca tak daleko ode mnie :(
    pooositivee.blogspot.com

    ReplyDelete
  20. Polecicie jakieś lumpeksy we Wrocławiu ? ;)

    ReplyDelete
  21. Jeśli odwiedzisz jeszcze kiedyś Sztokholm, koniecznie zajrzyj do sc pod szyldem Beyond Retro, Emmaus (ten dodatkowo jest w pełni poświęcony celom charytatywnym) czy Myrorna. Wiele z nich znajduje się w centrum. Istne kopalnie cudowności (:

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki!:) Marzy mi się Sztokholm wiosną/latem, bo zimą trochę mnie wymroziło i chciałabym zwiedzić go jeszcze raz, ale w ciepełku :)

      Delete
    2. Późną wiosną/latem jest jeszcze cudowniejszy! Polecam przy okazji wygospodarować trochę czasu na okołosztokholmską naturę (np. Park Narodowy Tyresta), aby poczuć tę drugą, piękną stronę tego kraju, poczuć naturę, pokąpać się w jeziorze, wrócić do dobrych czasów ognisk w lesie. To mocno uzależnia (:

      Delete
  22. Czekałam na ten wpis! W Sosnowcu odwiedzam tylko jeden maleńki SH, między dworcem a Plazą. Koniecznie muszę wybrać się do tych, o których piszesz :) Ja dziś byłam w SH w Skarbku w Kato (tzw. Szwajcar na samej górze) - może znasz to miejsce? :) Powierzchnia jest wielka, towaru bardzo dużo, więc spędziłam tam mnóstwo czasu, złowiłam 4 fantastyczne sukienki, ale w przymierzalni okazało się że moja figura jeszcze zimowa, a sukienki letnie -,- W każdym razie polecam, bo jest tam dużo wyjątkowych, oryginalnych i porządnych rzeczy, ceny niezłe, tylko trzeba mieć sporo czasu na przejrzenie towaru :) Paula

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki za namiar, nie byłam tam jeszcze, ale zachęciłaś mnie do wizyty :) Wieki temu robiłam rundkę po katowickich sh, ale przewodnikiem była moja kuzynka i już kompletnie nie kojarzę tych adresów :(

      Delete
  23. Jeżeli jesteście z Piotrkowa Trybunalskiego bądź okolic to wpadnijcie do Ecconom class ale i do innych ciucholandów na terenie Piotrkowia.Przez trzy lata studiów licencjackich najlepsze perełki znajdywałam właśnie tam!Obecnie studiuję i pracuję w Łodzi i nie mam możliwości buszowania po tamtejszych ,,lumpkach", ale gdy znajdę w grafiku wolny dzień to zawsze się tam wybieram;)Często w tych lumpkach spotykam blogerkę- Cajmel, która pieczołowicie szuka własnych perełek;)

    ReplyDelete
  24. We Wrocławiu na Placu Legionów jest ciuchland, gdzie nawet za 5 zł można przyciągnąć coś fajnego.

    ReplyDelete
  25. W Bytomiu polecam mały sh na pl. Wolskiego 6 - głównie wycena ale ceny niewygórowane i można trochę ponegocjować, do tego na miejscu przeróbki krawieckie. Kolejny to Bigga na Browarnianej. W tych na Dworcowej jeszcze nie byłam. Skandynawski jest też na Katowickiej 3. Na Krakowskiej 8 i 10 otwarto dwa nowe ale też jeszcze nie byłam. No i podobno ten duży na Wyczółkowskiego jest warty wyprawy.
    W Tarnowskich Górach na Ratuszowej jest podobno komis ubrań VIVA KOMIS - oddajesz swoje i dostajesz kasę lub wymieniasz na inne ubrania. Znasz może to miejsce, Kasiu?
    Proszę o inne propozycje sh z Bytomia i okolic, szczególnie z Chorzowa, Gliwic, Zabrza.
    Pozdrawiam, Iza

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aaaaa, dziękuję za namiary <3 Bytom bliziutko, więc na pewno zajrzę. 4-5 lat temu raz nawet byłam z kumpelami na lumpach w Bytomiu, bo znały kilka miejscówek i pamiętam właśnie, że wśród nich był też Skandynawski.
      VIVA KOMIS kojarzę z opowiadań znajomej. Tam chyba nawet nie sprawdzają ubrań, które przynosimy i niezależnie od tego, jakie są, dostaje się zawsze tyle samo za kg, mam rację, czy coś mieszam?

      Delete
    2. Zapraszam do Bytomia :) Po lumpkach wpadnij do ZELTRA na Strażacką 3a na pycha hamburgery!
      Nie byłam jeszcze w tym komisie w TG. Słyszałam tylko o nim no i znalazłam ich fanpage na FB. Zastanawiam się czy gdy w końcu skończę pożądki wiosenne w szafie to nie sprzedać ciuchów właśnie tam. Myślałam, że miałaś już z tym komisem jakieś doświadczenie.
      Chyba, że znasz podobne miejsca gdzie za gotówkę odkupią od Ciebie ciuchy?

      Delete
    3. Niestety nie korzystałam z usług żadnych komisów do tej pory, więc nie podzielę się opinią. W każdym razie wiem, że jest w TG jeden komis, w którym odkupują za 0,40zł za kg, więc jeśli masz jakieś spoko ciuchy, to trochę szkoda oddać je za takie grosze.

      Delete
    4. W VIVIE nie odkupują ciuchów "za gotówkę" tylko biorą je w komis. Polega to na tym, że zostawiasz ciuchy a oni je wyceniają po czym zostawiasz na około miesiąc. Jeśli coś się sprzeda to wtedy dostajesz kasę i ciuch, które się nie sprzedały... Ja osobiście mam złe doświadczenia, bo ciuch w większości przeleżały albo w jakimś magazynie, albo w ogóle do mnie nie wróciły. Marny biznes jeśli liczy się na kasę. Szczerze, wolę oddać znajomym, którzy się choć trochę ucieszą niż zanieść tam. :)

      Delete
    5. No to w takim razie słyszałam o czymś innym, pewnie o zwykłym lumpie z możliwością sprzedania ciuchów.

      Delete
    6. Dzięki dziewczyny za dodatkowe informacje. Przyda się przed wycieczką do TG. Najlepiej będzie gdy zadzwonie tam i podpytam.
      P.S. co do sh w Bytomiu przypomniało mi się, że na Strażackiej też jest ale z wyceną. Kiedyś były tam na prawdę spoko ciuchy chociaż drogie jak na sh (mam 4 swetry i sukienkę). Dawno tam nie byłam. I Świętochłowicach w dzielnicy Chropaczów na osiedlu Na Wzgórzu obok poczty jest taki mały lumpek gdzie swojego czasu wyszperałam sporo fajnych dodatków, takich jak: chusty, szaliki, krawaty, paski i torebki :)
      Pozdrawiam, Iza

      Delete
  26. Może ktoś coś jakiś lumpeks fajny w Lublinie? ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aleje Racławickie 34A,za przystankiem Spadochroniarzy, w tym budynku, co ksero, przyzwoite ceny i fajne ciuszki :)

      Delete
  27. Kochana Kasiu ;) Pani właścicielka SH z ulicy Paderewskiego kupuje ubrania po 2 zł w poniedziałki na dostawach w SH MONA (pod Rossmannem) - tam się zaopatruje w towar ;) Wynosi całe ogromne siaty, a później sprzedaje u siebie. Już kiedyś Ci pisałam, odwiedź Monę. Niedaleko jest jeszcze SH/sklep z końcówkami serii - Gala. Gdzie właścicielką jest przemiła Gosia ;) Pozdrawiam ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Naprawdę? to mnie zaskoczyłaś! Do tego pod Rossmannem zaglądam od czasu do czasu i jeszcze nic nie kupiłam, dlatego nie znalazł się na liście ulubieńców. Może mam pecha w tym przypadku.

      Delete
    2. Ma Ko - pod Rossmannem, czyli tam gdzie kiedyś było De Grasso?

      Delete
    3. Do Mony warto przyjść na dostawę. (Poniedziałek 8:00 ) ;) Bo czasem na dostawach jest koło 50/60 osób, i wszystkie perełki zostają wykupione ;)

      Delete
  28. Replies
    1. Polecam secondhand na Półwiejskiej prowadzony przez dwie przyjaciółki, zapomniałam tylko nazwy, ale jest mega popularny ♥

      Delete
  29. Ten w Lublińcu na Paderewskiego, jeśli mnie wzrok nie myli to padł.
    Miejsce jest do wynajęcia.
    Nie wiem, czy ten koło Kauflandu jest tego samego właściciela? Zastanawiam się - bo chyba szyldy mieli takie same.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tam były dwa - jeden padł i jest do wynajęcia, ale ten, o którym piszeę dalej funkcjonuje (no chyba, że padł parę dni temu, ale nie wydaje mi się) :)

      Delete
    2. Tak, ten na Paderewskiego (POLO) i obok Kauflanda miał tę samą właścicielkę. Ale zamknęła biznes.

      Delete
  30. Super post! Dzieki za rady!
    Kinga x
    http://www.rockthisrunway.co.uk/

    ReplyDelete
  31. Kasiu, jak Cię poniesie do Krakowa, to na ulicy Długiej (numer chyba 78) jest świetny ciucholand. Wchodzi się w taką obskurną bramę, miejsce niezbyt ciekawe, ale można super perełki wygrzebać <3 Na Starowiślnej też jest kilka ciekawych lumpeksów, na Podgórzu, a nawet na Miasteczku Studenckim (Pod sławnym Lewiatanem) PS najbardziej w pamięć mi zapadła skórzana torba którą upolowałaś po prostu za bezcen! (taka a'la listonoszka) i maleńkie czarne buciki dla dziecka <3 Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. W Krakowie na Podgórzu jest świetny Flaming Second Hand :D wyselekcjonowane vintage ciuszki - dużo par levisów (za ok. 50 zł para), t-shirty, koszule, fajna muzyka i pomysł na biznes - warto odwiedzić z ciekawości jesli ktoś tam mieszka niedaleko. :)
      Ja w Krakowie nie znalazłam idealnego lumpeksu, przyzwyczajona byłam zawsze do cen na metkach, w dwa ostatnie dni przed dostawą wyprzedaż i ponownie "nowa kolekcja" :D Jak wszystko jest na wage to nie wiem, czy warto kupić, nie potrafię oszacować ceny i rzadko kiedy trafia mi się coś fajnego.
      Polećcie coś jeszcze! :)

      Delete
  32. Kasiu mam pytanko :) Nawiązując do klasyków i w sumie rzeczy vintage poniekąd. Czy warto kupić czerwone conversy czy lepiej pokusić się na inny kolor ? Czy czerwony jest jeszcze modny ? :) Bardzo podobają mi się czerwone a chciałabym żeby były też uniwersalne :) Proszę o radę :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czerwone Converse też wg mnie podchodzą pod klasyki :)

      Delete
    2. Dziekuję Kasieńko :)

      Delete
  33. Witaj Kasiu :)

    Czy markowe ciuchy znalezione w sh również oznaczasz na instagramie ?

    Z góry dziękuję za odpowiedź :)
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  34. Szkoda że to zupełnie nie moja lokalizacja ;( Poleci ktoś ciucholandy w Tarnowie? :) Może w końcu uda mi się znaleźć SH z prawdziwymi perełkami. :) Ostatnio nawet wyczaiłam taki - conversy oryginalne niezniszczone tylko troszkę przybrudzone za 15 zl. Niestety rozmiar nie dla mnie ani dla nikogo z mojej rodziny i przyjaciół. Szukam dalej i będę bardzo wdzięczna jeśli ktoś zna jakiś fajowski ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zapomniałam dodać, że już go zamknęli:(

      Delete
  35. Ja uwielbiam S.H. ! Jestem wręcz od nich uzależniona!
    Wiele osób niestety nie wie, jakie tam perełki można znaleźć w naprawdę rewelacyjnych cenach! Szkoda...
    A gdy się coś szybko zniszczy, to nie będzie nam tak żal tego wyrzucać! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Polecam ten naprzeciw kościoła misjonarzy, mają nowy towar w środę i można tam znaleźć naprawdę fajne rzeczy mimo tłumów ludzi, sama znalazłam tam kilka par markowych butów :)

      Delete
    2. w jakim miescie?

      Delete
  36. Uwielbiam sh! :) Połowa mojej szafy to zdobycze z drugiej ręki.

    ReplyDelete
  37. Uwielbiam lumpeksy! <3

    ______________________
    PERSONAL STYLE BLOG
    http://evdaily.blogspot.com

    ReplyDelete
  38. Poznań- Boutique przy ulicy Sikorskiego 38 ;)

    ReplyDelete
  39. Szczecin! Gdzie znajdę dobre lumpeksy? :)

    ReplyDelete
  40. Ja jakoś nie mogę znaleźć fajnego lumpa w moim mieście :c http://missawangarda.blogspot.com/

    ReplyDelete
  41. Uwielbiam buszować po sh, ale teraz totalnie nie mam czasu :/. Czekam na lżejsze, cieplejsze miesiące kiedy będzie dużo czasu na szukanie cudowności. Ja w Krakowie polecam Dawo na Starowiśnlej, no i szukam wciąż więcej! A do internetowych szmateksów to jakoś nie mogę się przekonać.

    ReplyDelete
  42. WRO/ WRO/ Wrocław - halo? :)

    uwielbiam lumpeksy! :) jestem też ze śląska, konkretnie z Piekar Śląskich, więc chętnie zajrzę i skorzystam z Tarnowskich Gór i tych bytomskich :)

    aktualnie mieszkam we Wrocławiu. coś fajnego oprócz Placu Legionów?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Możesz coś polecić w Piekarach Śląskich? Podobno jest w centrum całkiem fajny outlet tylko nie wiem konkretnie gdzie :/

      Delete
    2. fajny jest/był(?) na Wyszynskiego, koło "Perły", nad Rossmanem. Tam zwykle często wyhaczałam markowe i w dobrym stanie rzeczy. Ostatnio coraz rzadziej tam przyjeżdżam, więc ciężko mi okreslić które miejsca są jeszcze aktualne :) w Bytomiu fajny był też koło Rynku, taki kilkupoziomowy no i w Katowicach przy Al. Korfantego też taka spora hala, całkiem fajna :)

      Delete
  43. Ktoś może kojarzy jakieś fajne sh w okolicy Bielska?

    ReplyDelete
  44. Kasiu co do internetowych lumpeksów to ja zaglądam na inspired.sklep.pl. Zamówiłam już dwie rzeczy, kurtkę jeansową i torebkę w stylu vintage w przyzwoitych cenach. Ogólnie asortyment jest zróżnicowany, chyba, żeby trafić w różne gusta, ale jest tam zakładka vintage, nawet handmade. Trzeba obserwować nowe dostawy, żeby coś złapać, w wolnej chwili polecam zajrzeć :) Pozdrawiam ze stolicy!

    ReplyDelete
  45. Proszę, nich ktoś poleci coś fajnego w Warszawie! Ciężko znaleźć taki, w którym ubrania są dobrej jakości, a nie jak się wchodzi to odrazu ten zapach czuć :/

    ReplyDelete
    Replies
    1. na Mokotowie i Ochocie: Szafa Gra na Puławskiej i Tania Odzież na Bitwy Warszawskiej. W Szafie głownie czuć kadzidła:)

      Delete
    2. Mogę prosić o jakieś wskazówki gdzie dokładniej znajduje się ten na Bitwy Warszawskiej? :)

      Delete
  46. Już wiem co będę robić we wtorek po lekcjach, idę do sklepów! Dziękuję :D Ostatnio chciałam się wybrać do jednego w TG i ku mojemu zdziwieniu od kilku miesięcy jest tam bank...

    ReplyDelete
  47. A w Gliwicach ktoś zna jakieś fajne? :)

    ReplyDelete
  48. A może kojarzycie fajne SH w Wawie?
    Wiem, że już kilka zapytań było...ale może jednak przypomni sobie ;)

    ReplyDelete
  49. świetny post! <3 a poleci ktoś może jakieś SH w Radomiu?

    ReplyDelete
  50. Kasiu! Aż przecieram oczy ze zdumienia, bo to (prawie) wszystkie moje ulubione miejscówki! Gdy chodziłam do LO w TG to zamiast iść w poniedziałek rano na chemię, szłam na lumpy :) tyle fajnych rzeczy udało mi się wyhaczyć w skandynawskim :) a teraz czasem na okienku śmigam na orlą, o lumpkach w kato już nawet nie wspominam :)
    Do lublinieckich mam jednak największy sentyment... W tym koło Kauflandu kupiłam kiedyś śliczny butelkowy kombinezon z jedwabiu i do dziś jest to mój ulubiony łup. Chyba dlatego, że farbowałam sobie wtedy włosy na rudo i w nim czułam się trochę jak Florence Welch :) Moja Mama czasem wpada na dostawę do rossmanna (a raczej pod) i potem marudzi, że niczego nie mogła pooglądać, ani tym bardziej kupić, bo tyle tam ludzi jest :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. oooo, to niezły zbieg okoliczności :D

      Delete
    2. podasz proszę adresy lumpów w Kato?:)

      Delete
  51. Ja jestem z Warszawy i moge polecic Szmizjerkę: http://ciuchlandy.waw.pl/tag/szmizjerka/
    Ja chodzilam do tek na Kabatach.
    Zaglądam też do odiezy na wage na Świetokrzyskiej http://www.odzieznawage.com

    i do kazdego malego, przypadkowo napotkanego lunpeksu. Moj ulubiony to ten ma Mickiewicza na Zolibozu.

    Agata www.nofilterbeauty.pl

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mogę prosić o jakieś wskazówki gdzie dokładniej na Mickiewicza? :)

      Delete
  52. Witam wszystkie Kobiety, które uwielbiają zakupy i zabawę w stylizacje. Nie wiem, czy to dobre miejsce na moje pytanie, ale kto pyta nie błądzi:-) Jestem mężczyzną ze ŚLĄSKA, który poszukuje zaprzyjaźnionej shopperki do pomocy w zakupach damskiej odzieży i bielizny... Sam nie mam na to zbyt dużo czasu, a poza tym bardzo sie wstydzę kupować, szukać dużych rozmiarów, pytać o kolory itd. Zabawne, że wstydzę się kupować, a zakładać to już nie:-) Dziewczyny- pomocy! Szukam bratniej duszy, ktora pomoże,a przy okazji dam troche zarobić. Potrzebuje osoby doswiadczonej, ktora zna wiele Second handow i wie jak wyszukiwać. Dam 30pln każdorazowo za wyszukanie rzeczy, które zamówię. Liczę na przyjaźń, życzliwość i dłuuuugą owocną współpracę... Mój email on284@wp.pl. Pozdrawiam was wszystkie i z niecierpliwością czekam na odpowiedzi i zapytania.

    ReplyDelete
  53. Kasiu, a możesz polecić jakieś lumpy w Warszawie? Przekonałaś mnie do takich zakupów i chciałabym wyruszyć w sprawdzone miejsca :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Polecam Szafa Gra oraz ewentualnie Humana- taka lumpowa sieciówka :)

      Delete
  54. Doskonale to ujęłaś, raz można wyjść z pustymi rękami, a raz z całą torbą fantastycznych perełek! U mnie to wygląda tak, że o wiele bardziej udają mi się zakupy spontaniczne, kiedy jestem na mieście i mam "okienko". I polecam podczas wycieczek do innych miast ot tak zajrzeć do lumpa, kto wie, bo mnie zaskoczyły mile 3: w Szczecinku, Gdańsku i Krakowie :) niestety nie pamiętam lokalizacji ani nazwy :(

    ReplyDelete
  55. W Katowicach jest wiele bardzo fajnych second-handów, na przykład na Warszawskiej lub w Katowicach-Ligocie. Ja często zaglądam także tutaj http://sprzedajemy.pl/katowice , ale też lubię wyszukiwać perełki w ciucholandach. Według mnie ciuch wcale nie musi być nowy by prezentował się dobrze i cieszył, już samym faktem, że się go zdobyło za niewielkie pieniądze.

    ReplyDelete
  56. Zlikwidowano tego lumpka na Orlej w Sosnowcu

    ReplyDelete
  57. Nieraz znajduję jakieś perełki z s-h, tylko że mam z nimi takich problem, że po prostu musi się nimi zająć pralnia chemiczna Wrocław, bo inaczej tych rzeczy nie założę. Ale i tak się to opłaca, bo często trafiam na mega okazje. :)

    ReplyDelete
  58. A jak w Rzeszowie? Gdzie warto pójść? :)

    ReplyDelete
  59. Halo halo Kielce, czy ktoś zna miejsce godne polecenia? :)

    ReplyDelete
  60. w Bielsku-Białej polecam Sklep Bonito, mają też sklep internetowy: https://sklepbonito.pl. Duży wybór odzieży jak również bielizny.

    ReplyDelete