24.2.16

timeless classics on sale


Dostaję od Was coraz więcej pytań o wiosenną garderobę, ale zanim zacznę tworzyć wpisy o tej tematyce, najpierw przygotowałam wpis z przeglądem klasycznych rzeczy w okazyjnych cenach. Nie ma lepszego momentu na zakup ponadczasowych klasyków niż sezonowe wyprzedaże, bo wtedy można upolować przepiękne, dobre jakościowo ubrania świetnych marek za dużo mniejsze pieniądze, tym bardziej, że i tak za kilka miesięcy dokładnie takie same rzeczy znów będą do kupienia w regularnych cenach. Przeszukałam sieć (jak zwykle Zalando bezkonkurencyjne) i znalazłam kilkanaście rzeczy, których zakup będzie inwestycją na lata.






Pisałam już o tym wielokrotnie, ale napiszę jeszcze raz - nic tak nie grzeje jak wełna, więc jeśli tylko trafi się Wam okazja kupna wełnianego szalika w dobrej cenie, to nie zastanawiajcie się ani chwili. Zapomnicie, że macie w szufladzie inne szale:)!



Duży wybór szalików w dobrej cenie oferuje także wspomniany przeze mnie wcześniej Dunedin Cashmere.

1/ DAY Birger et Mikkelsen poudre 2/ H&M beige 3/ DAY Birger et Mikkelsen grey 




MAX&Co. -45% beige / Marc O'Polo -40% light grey/ Banana Republic -60% black / 
GAP -30% grey / Bruuns Bazaar -70% beige

Porządny płaszcz to zwykle dość spory wydatek (no chyba, że robi się zakupy w ciucholandach :) ), więc jeśli nie ma wielkiego pośpiechu, to warto poczekać na końcówkę sezonu i polować na okazje. Wybrane przeze mnie płaszcze mają piękne, klasyczne kroje, które na pewno nie wypadną z obiegu w najbliższych latach.





Jestem fanką swetrów i mam wielkie szczęście do znajdowania prawdziwych perełek w second-handach. Stałam się już posiadaczką kilku kaszmirowych oraz jeszcze większej ilości wełnianych swetrów. Porządny sweterek w połączeniu z ulubioną parą jeansów tworzy zgrany duet.




  GAP -30% / Part two -60% / Gaastra - 60% / mbyM -65%  / Benetton -10% / Mads Nørgaard -45% / Weekday -60% 







Na koniec dwie fajne torebki, obie w promocji -35%.  Sprawdzą się świetnie zarówno na co dzień, jak i w wersji wieczorowej.

Rebecca Minkoff / DKNY 

← Newer Post Older Post →

63 comments

  1. Lepiej kupić jeden porządny płaszcz za kilkaset złotych niż 3 po 150zł, które po kilku miesiącach wyglądają jak szmaty do podłogi. Wbrew pozorom to duża oszczędność kupić coś raz, ale porządnie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokładnie :) Wiem, że na pewno ktoś się oburzy, dlaczego to wszystko takie drogie, ale porządne rzeczy kosztują i służą długimi latami, w przeciwieństwie do sztucznych, tanich materiałów. Poza tym od dawna nawołuję do odwiedzania second-handów, gdzie można kupić extra ciuchy dużo taniej :)

      Delete
    2. Niestety nastały takie czasy, że ciężko o coś porządnego w sklepach. Wszystko na jedno "kopyto" made in China.

      Delete
    3. W Zarze 80% poliester kosztuje nieraz 500zł

      Delete
    4. Pomijając materiały, Inditex jest kiepsko skrojony, a szwy po jedynym wyjściu się prują.

      Delete
    5. A dla mnie stwierdzenie "drogie rzeczy są dla biednych" ma głębszy sens. Ok, może nie biedny ale taki normalny, średnio zarabiajączy człowiek. Niestety gdy ktoś nie może sobie pozwolić na wymianę ciuchów co miesiąc inwestycja w porządne rzeczy to wręcz obowiązek. Poza tym lepiej mieć coś porządnego, mniej to więcej zawsze i wszędzie! / piękne rzeczy i cudna oprawa wpisu:*

      Delete
    6. Komentarz dla dziewczyn, które płaczą, że je nie stać na płaszcz za tysiąc złotych - spoko, mnie też nie stać ;) Ale wełniany płaszcz z dodatkiem kaszmiru mam. 8 lat temu kupiłam na Hali w Tarnowskich Górach klasyczny zimowy płaszcz za 400 złotych, od polskiego producenta. Chodzę w nim każdej zimy i do dziś wygląda jak nowy. W zwykłym niemarkowym sklepie też da się znaleźć porządne ubranie. Pozdrawiam :)

      Delete
    7. Hala zwykle kojarzyła mi się z kiepskiej jakości ubraniami, więc pozytywnie mnie zaskoczyłaś :)

      Delete
    8. oj nie zgodze sie z tymi szmatami do podlogi ;) kazdy plaszcz jaki posiadam pochodzi z sieciowki, kupiony byl na wyprzedazy, dawno temu i kazdy jest w bardzo dobrym stanie:
      i tak mam piekny wielbladzi plaszcz z welna, nie wiem ile jej jest, ale jest, bo gryzie (kolnierz pod szyja) za zawrotna cene 15€, taki z dolem rozszerzanym a'la spodniczka, no sama slodycz; mam czarny plaszcz, prosty kroj, ktory nie kosztowal duzo wiecej, tez z dodatkiem welny, jedynym jego mankamentem jest fakt, ze klei sie do niego mnostwo dziadostwa - te plaszcze maja 5-6lat i nic sie z nimi nie dzieje, zadne szmaty do podlogi, mam tez nowsze plaszcze, takie trzyletnie ;) jeden bialy z welna, drugi niebieski, rowniez z wyprzedazy, za kilkanascie euro...podsumowujac za mniej niz 60€ mam 4 rozne (rozny styl i rozne kolory) plaszcze, maja dobre kilka lat i sa w bardzo dobrym stanie

      Delete
    9. Ja tam kupiłam wełniany płaszcz po przecenie za właśnie 150 w Orsay i służy mi już 3 rok :) zapewniam, ze nie wyglada jak ściera :) najwyraźniej dobrze trafiłam

      Delete
    10. Ja tam kupiłam wełniany płaszcz po przecenie za właśnie 150 w Orsay i służy mi już 3 rok :) zapewniam, ze nie wyglada jak ściera :) najwyraźniej dobrze trafiłam

      Delete
  2. A skąd jeansy?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Vintage Acne Jeans, wyhaczyłam na aukcji online ;)

      Delete
  3. Oooo wyprzedaże to zdecydowanie mój ulubiony okres <3

    Zapraszam: Mój blog

    ReplyDelete
  4. Jak zawsze świetny post! ;)

    ______________________
    PERSONAL STYLE BLOG
    http://evdaily.blogspot.com

    ReplyDelete
  5. Ja ubieram się tylko z wyprzedaży i second hand'ów. I jestem z siebie dumna, że za małe pieniądze potrafię się lepiej ubrać niż połowa moich koleżanek, które zdanie zaczynają od ceny ubrania :)

    ReplyDelete
  6. Kiedyś zdarzało mi się szperać w ciuchlandach, później na długi czas to porzuciłam, ale niedawno odkryłam lumpeksy na nowo i w mojej szafie zagościło kilka świetnych jakościowe rzeczy. Znalazłam ładne sweterki z wiskozy z domieszką bawełny, grube zimowe swetrzyska a nawet bluzeczkę z metką Armanii Jeans. Polecam takie poszukiwania :) W sklepach kupuję bazowe klasyki-dobre jeansy, które posłużą przez lata, skórzane buty i torebki, delikatną bieliznę... i właśnie okres wyprzedaży jest na takie zakupy najlepszy! :)

    ReplyDelete
  7. Wśród klasyków wymieniłabym również jeansy i w związku z tym mam pytanie o sezon SS2016. Jakie poleciłabyś kupić? Boyfriendy typu levis 501 (wydają się niezłą alternatywą dla mom jeans, które mnie nie przekonują), a może jakieś inne? Druga sprawa to długość, klasyczne, czy może przed kostkę, często dodatkowo podwijane? Widziałam, że właśnie 501 nosisz. Mogłabyś napisać ile masz wzrostu i jaką długość kupujesz(ja mam 167cm, kupilam długość 32 i są przed kostkę, zastanawiam się czy nie wymienić na dłuższe).
    Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz rację, mogłam też zrobić punkt z jeansami ;)
      Najnowszy model 501ct to extra boyfriendy. Mają wg mnie wygodniejszy krój niż zwykłe 501. Sama posiadam rozmiar 25x32 i przy tej długości podwinięte prezentują się tak: http://www.jestemkasia.com/2015/05/today-outfit-like-boy.html Ja lubię je w takiej wersji, więc nie miałam zamiaru wymieniać na dłuższe ;)

      Delete
  8. a ja ostatnio na wyprzedaży w Zarze z niechęcią przeglądałam wieszaki i tak od niechcenia wyciągnełam szary golf patrze na metkę a tam 100% kaszmir. I w dodatku w rozmiarze S. Piękny, minimalistyczny szary golf, jestem mega zadowolona ;]

    ReplyDelete
    Replies
    1. W Zarze można kupić naprawdę fajne rzeczy :)

      Delete
  9. Tak, ja też uznaję zasadę, że lepiej kupić jedną porządną rzecz niż kilka tańszych, które zaraz będą nadawać się do wyrzucenia ;)

    http://sosnowskaphoto.blogspot.com

    ReplyDelete
  10. Genialny post!

    ReplyDelete
  11. to prawda - lepiej kupić porządną rzecz i drogą, niż tanią i badziewną, ale jeśli ktoś nie potrafi oszczędzać to to bardzo trudne zadanie. O wiele prościej jest przeznaczyć kilka raz po 200 zł niż raz 1000, nie czuje się (przynajmniej według mnie) że się aż tyle wydało :P

    ReplyDelete
  12. Dlatego dobrze jest kupować rzeczy dobrej jakości i dobrej firmy w ciucholandach! Ja znalazłam tyle, że ciężko to zliczyć. Nie rozumiem po co miała bym wydać 50 zł na szalik z akrylu podczas gdy szalik 100% kaszmir kupiłam za 5 zł , albo kupować spódnice która ma udawać skórę za 80 zł jak np w ciucholondzie znalazłam skórzaną spódnice za 14 zł czy jedwabna śliczną bluzkę za 2 zł :-) Ludzie często kupując nie zwracają uwagi na jakość a ja i chociażby Kasia na tym korzystamy:-D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Twój komentarz to calutka prawda o zakupach w sh :))!

      Delete
  13. Ciucholandy to najlepsze skupisko perełek, zawsze niezawodne. Prawdą jest, że za dobrej jakości rzeczy się dużo płaci, ale zawsze można nałogowo odwiedzać lumpeksy i wyjść na tym równie dobrze. Na koniec dodam, że uwielbiam czytać takie posty i codziennie sprawdzam, czy pojawiło się coś nowego. Kasiu, Twoja obecność na blogu robi wrażenie. Trzymaj tak dalej! :)

    ReplyDelete
  14. Ten czarny płaszczyk z Banana Republic to perełka i do tego ma boski skład! Kasiu , co myślisz o tych swetrach z cubusa?
    https://cubus.com/pl/7175569_F941

    ReplyDelete
    Replies
    1. Są prześliczne z wyglądu i nawet dostałam taki w prezencie, ale skład niestety nie robi wrażenia. Mam sentyment do Cubusowych swetrów, bo posiadam jeden długi do ziemi, taki szary, i mimo kiepskiego składu służy mi już 3 rok i wygląda dalej ok:)

      Delete
  15. Piękne płaszcze, ale nie wiem, kiedy nadejdzie czas, że będę wydawać na ubranie ponad 1000 złotych -.-

    ReplyDelete
    Replies
    1. W propozycjach masz też tańsze :) Od tego są wyprzedaże:)

      Delete
  16. Bardzo podoba mi się torebka Korsa z pierwszego zdjęcia- może wiesz co to za model lub wskażesz sklep? :) dziękuję. M

    ReplyDelete
    Replies
    1. to "bedford gusset crossbody"

      Delete
    2. * jakiś czas temu była na Sarenzie, ale nie wiem, jak teraz to wygląda:)

      Delete
  17. Płaszcze, torebki oraz szale bardzo przypadły mi do gustu. :)
    Dla mnie ważne są szczególnie buty, dlatego staram się kupować mniej, ale lepszej jakości. Poza tym, uwielbiam sh. Tam właśnie znajduje perełki. Może nie zawsze wysokiej jakości, ale piękne. Dbam o ubrania i rzadko się zdarza, żebym musiała je wyrzucać.

    ReplyDelete
  18. Great post! Just love basic clothes!

    ReplyDelete
  19. Skąd torebka ze zdjęcia w beżowym płaszczu?

    ReplyDelete
  20. Przykre jest to że wiele rzeczy które jest teoretycznie kaszmirowych i robionych w szkocji jak dunedin wcale tam robionych nie jest. Wiem, bo pracowałam w takim sklepie w edynburgu, gdzie oszukiwano klientów a produkty robione były w chinach...

    ReplyDelete
  21. Jestem szczęśliwą posiadaczką kaszmirowego szalu kupionego za 8zł w ciuszku :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Żałuję, że nie weszłam do lumpa dzisiaj :P A miałam go pod nosem :D

      Delete
  22. Proszę o model torebki MK :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Michael Kors "Bedford gusset crossbody" :)

      Delete
  23. Witaj Kasiu, mam do Ciebie pytanie o polecany przez Ciebie sweterek Weekday. Czy masz może jakiś sweter tej marki? Czy po dłuższym czasie nie mechaci się, nie niszczy?
    A jeśli nie masz, to czy mogłabyś mi polecić jakieś miejsce, poza ciucholandami, gdzie można kupić swetry wysokiej jakości, które posłużą lata? Często chodzę po ciucholandach, ale jakoś nie mam szczęścia i bardzo rzadko udaje mi się znaleźć ładny sweterek i niestety w większości są one akrylowe :/ dobre źródło porządnych swetrów byłoby na wagę złota! :) z góry dziękuję i pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety swetrów nie mam z Weekdaya, ale mój mąż za każdym razem gdy jesteśmy w Berlinie coś tam kupuje i z każdej rzeczy jest bardzo zadowolony ;)
      W Marks and Spencer możesz znaleźć świetne, klasyczne rzeczy, w tym proste, kaszmirowe sweterki. H&M z serii 'premium jakość' również ma bardzo ładne rzeczy i przymierzam się do zakupu jednego swetra. I Dunedin Cashmere warto przejrzeć, bo często mają dobre promocje. :)

      Delete
    2. Dziękuję pięknie za odpowiedź! :)

      Delete
  24. super wpis. :D dostosuje sie do porad na wiosne :)
    zapraszam - sarhson.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. W tym poście akurat porad na wiosnę nie ma :P

      Delete
  25. Kiedyś chodziłam po lumpach i brałam bez namysłu co mi się podobało, później stwierdziłam, że i tak w tym nie chodzę a moja szafa zaczęła pękać w szwach. Teraz dzięki Tobie zaczęłam zwracać uwagę na skład. Kupiłam już chyba 3 swetry z wełny merino ;) i przepiękny płaszcz oversizowy z domieszką jedwabiu i samych cudowności ;) Zazdrościłabyś ;)
    Ale z perspektywy czasu i tak widzę, że zazwyczaj chodzimy w tym samym, więc inwestycja w klasykę dziewczyny!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sam opis sprawił, że pozazdrościłam :D

      Delete
  26. Świetny wpis *.* Mam małe pytanko czy zamawiałaś może już coś ze stronki Weekday? Jeśli tak to wiesz może jak wygląda sprawa z przesyłką do Polski? Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam ^^

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety kupowałam jedynie stacjonarnie :(

      Delete
  27. Świetny post! Naprawdę co najmniej połowę z tych rzeczy chciałabym mieć u siebie w szafie.. :) -->http://stylishlenses.blogspot.com

    ReplyDelete
  28. A na kuponiarni cały rok takie atrakcje są - nie tylko na koniec zimy i lata: http://kuponiarnia.pl/promocja/sport-i-wypoczynek/odziez-sportowa/ :)

    ReplyDelete
  29. Promocje się zmniejszyły :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ceny były aktualne w dniu dodania wpisu i dopiero dzisiaj się zmieniły:)

      Delete
  30. zrobiła byś post o sklepach z używana odzieżą? jakie polecasz itp

    ReplyDelete
  31. Ja już teraz też zaczęłam podchodzić racjonalnie do zakupów i wolę przyoszczędzić niż co chwilę kupować kolejne niepotrzebne rzeczy. Tak samo z second handami, jak wchodziłam to brałam wszystko co mi się podobało, teraz już tego nie ma, wchodzę i szukam tylko takich właśnie rzeczy o jakich Kasiu, oraz inne czyteliczki mówią, czyli o wełnianych sweterkach, kaszmirowych cudeńkach i innych uniwersalnych, dobrych gatunkowo ubrań!
    Propozycje które przedstawiłaś są idealne, owszem trzeba wydać na nie trochę więcej pieniążków, ale mamy przez to rzeczy na lata a nie na rok, czy kilka miesięcy :)

    ReplyDelete