Dziś coś z kategorii "Less is more". Minimum elementów garderoby, ale dzięki mocniejszym dodatkom dzieje się wystarczająco dużo. Koniec sierpnia to ten specyficzny czas, kiedy jesień zaczyna o sobie dawać znać coraz częściej, ale sercem jestem jeszcze mocno przy lecie, więc jeszcze nie pora na jesienne inspiracje. Na to przyjdzie czas we wrześniu.
* link afiliacyjny
Czy ten t-shirt z Arketu to ten ktory masz na sobie?
ReplyDeleteNie, ja mam na sobie top z MOYE sprzed kilku lat. Niestety nie ma go już w sklepie.
DeletePiękne te buty🥰
ReplyDeletePiękne jeansy. takich klasyków szukam...
ReplyDeleteSuper stylizacja!
ReplyDelete