19.5.20

Spring Beauty Essentials





Wiosna w pełni,  więc czas na podzielenie się z Wami kilkoma kosmetycznymi ulubieńcami na tę (ale nie tylko) porę roku. Część z produktów znam już od wielu lat, inne trafiły do mojej kolekcji kilka tygodni temu, jednak każdy z nich uważam za godny polecenia. W ciągu ostatnich miesięcy dodatkowo wdrożyłam w życie wiele świetnych rytuałów pielęgnacyjnych, które w widoczny sposób poprawiły stan mojej cery, włosów i ciała, ale to akurat temat na całkiem osobne wpisy, które, mam nadzieję, pojawią się tutaj w ciągu najbliższych tygodni.





HappyMore krem BB

Krem BB tej marki poznałam już w 2013 roku. W paczce Glossybox znalazłam próbkę, która niezwykle przypadła mi do gustu, dlatego zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego słoiczka. To była miłość od pierwszego nałożenia. Po wykorzystaniu słoiczka kupiłam jeszcze dwa, po czym marka zawiesiła sprzedaż online (lub zadziało się coś innego, że nie można było już zrobić zamówienia) i na jakiś czas musiałam zapomnieć o tym cudzie. Kilka miesięcy temu marka oficjalnie ruszyła ze sprzedażą online, dlatego znów jest w mojej kosmetyczce. Delikatny jak krem i skuteczny jak makeup- tak można przeczytać o nim w opisie producenta, a ja się z tym w 100% zgadzam! Produkty marki dostępne są w sklepie HappyMore oraz w Showroomie


Iossi esencja

Tonik i esencja 2in1. Po oczyszczaniu spryskuję nią twarz, szyję i dekolt i czekam aż się wchłonie, by kontynuować pielęgnację. Produkt trzymam w lodówce, by był nie tylko dłużej świeży, ale też dlatego, że schłodzony pięknie orzeźwia i pobudza. Receptura wzbogacona o hydrolat z zielonej herbaty i kwiatu lipy w połączeniu z kompleksem pomarańczy, limonki i cytryny poprawia nawilżenie o 45%, co poparte jest wynikami badań aparaturowych po 28 dniach stosowania. Ja sama widzę gołym okiem, że skóra jest znacznie bardziej nawilżona i lepiej wchłania serum czy krem. Marka Iossi wpisuje się w ruch zero waste, o czym można przeczytać tutaj.


 Oio Lab organiczna kuracja z witaminą C

Poranny masaż twarzy jeszcze nigdy nie był tak przyjemny. To serum to prawdziwy zastrzyk energii w postaci delikatnego olejku. Wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, a nasza twarz odwdzięczy się nam lepszym kolorytem, większym napięciem i młodszym spojrzeniem. Zresztą powiadają, że witamina C to eliksir młodości, więc naprawdę warto wzbogacić swoją pielęgnację o produkty zawierające to dobro.


Sunny Isle olejek rycynowy


Olejek rycynowy ma szeroki wachlarz zastosowań, ja wybieram go do wzmacniania swoich brwi. Nakładam na noc, a rano zmywam. Gdy zaczynam kurację, robię to codziennie przez ok. 2 tygodnie. Później kontynuuję już rzadziej, zwykle raz w tygodniu dla podtrzymania efektu. Sunny Isle to jedyny jamajski czarny olej rycynowy zatwierdzony do eksportu przez rząd Jamajki. 


CHANEL eyeliner


Jedyny produkt z "kolorówki" w tym zestawieniu. W ciągu ostatnich tygodni makeup ograniczyłam do minimum, zdecydowanie postawiłam na pielęgnację i odpoczynek od codziennego makijażu, dlatego nawet nie zabierałam się za testowanie nowości makeupowych. Wyjątkiem jest ten eyeliner, który lądował na moich powiekach w te dni, kiedy chciałam wyglądać nieco lepiej niż typowo po domowemu. Przez pewien czas trochę odeszłam od typowych kresek na rzecz delikatnego podkreślania powiek zwykłą kredką, ale ostatnio coraz chętniej wracam do korzeni ;) Jeśli szukacie eyelinera, który trzyma się na skórze nienagannie cały dzień, warto rozważyć Le Liner de Chanel.




Znacie któryś z tych produktów? Dajcie znać, czy u Was również spisują się równie genialnie jak u mnie.




Oio Lab serum z witaminą C
Sunny Isle olejek rycynowy
HappyMore krem BB
CHANEL eyeliner
Iossi esencja
← Newer Post Older Post →

23 comments

  1. Nie znam żadnego z tych produktów, sama szukam nowego kremu BB ale w cenie raczej do 70-80 złotych max. Niestety La Roche Posay któego używałam już nie jest produkowany (albo przynajmniej od kilku dobrych miesięcy nie trafiam na niego ani w aptekach, ani w Super-Pharm) a jak udało mi się przetestować krem BB w wersji jasnej to i tak okazuje się na mnie za ciemny, mimo iż nie powiedziałabym że mam alabastrową skórę :) będę szukać dalej!
    Chciałam Kasiu natomiast spytać Cię o picie ziół, pamiętam że kiedyś na blogu pisałaś o piciu czystka, może czegoś jeszcze. I chyba picia przez miesiąc a potem tydzień przerwy? Może mylę się z ramami czasowymi. W każdym razie chciałam spytać czy nadal to robisz i przy jakiej częstotliwości stosowania zauważyłaś największe zmiany? Początkowo ledwo mogłam ścierpieć ten czystek, z czasem jakoś się przyzwyczaiłam. I rzeczywiście jest na początku ten 'wysyp' wszystkiego na twarzy ale przyznam że działa na mnie raz lepiej raz gorzej. Albo inaczej, czasem trudno mi określić czy to co mi 'wychodzi' na twarzy to tylko kwestia oczyszczania cery, czy też stres albo okazjonalne pofolgowanie ze słodyczami. Generalnie robię tak że piję zioła (czasem zmieniam na skrzyp albo pokrzywę) 20 dni po torebce (tyle ma opakowanie) a potem 8-11 dni przerwy (zależy ile jest dni w miesiącu) i od 1.'nowa seria' :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Podobno świetny jest nowy krem BB z Resibo, akurat w cenie 79 zł. Sama chętnie przetestuję, jak wykorzystam obecnie otwarte :)

      Odnośnie picia ziół, to od jakiegoś czasu piję głównie miętę, rumianek, melisę, czyli takie najpospolitsze z możliwych :) Czystek piłam bardzo chętnie kilka lat temu i w sumie nie wiem, czemu przestałam. Może mi się znudził. Chyba wrócę ponownie i dam znać, jak się u mnie ponownie sprawuje :)

      Delete
    2. Ja już mam ten bb od resibo, w odcieniu sunny beige i jest rewelacyjny!

      Delete
    3. Oo, dobrze widzieć kolejną zadowoloną osobę. Na pewno kupię :)

      Delete
    4. Dziękuję za polecenie! Sunny beige widzę że jest najciemniejszy z tej gamy ale może ten najjaśniejszy by się sprawdził-przy najbliższej okazji spytam w drogerii o możliwość zakupienia próbki.
      Co do ziół to pamiętam na opakowaniu było zalecenie żeby pić je dwa razy dziennie. Na szybko szukając jakichś zaleceń widzę sprzeczne informacje co do tego czy i jak robić przerwy. Sądzę że pewnie bardziej muszą uważać osoby przyjmujący na stałe leki... ale część portali mówi że picie ziół codziennie jest bezpieczne a inne że trzeba robić przerwy i zmieniać zioła żeby organizm za bardzo się nie przyzwyczaił...

      Delete
  2. Esencja, olejek rycynowy i kuracja z wit. C najbardziej mnie zainteresowały. Przy okazji, piękne jest to pierwsze zdjęcie! :)

    ReplyDelete
  3. Kasiu, co sądzisz o tych butach?
    https://www.na-kd.com/pl/buty/na-obcasie/strappy-pointy-sandals-czarny

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ładne, ale osobiście nie przepadam za tym sklepem. Marka nie kojarzy mi się z dobrymi jakościowo rzeczami.

      Delete
  4. Kasiu, a polecisz coś z tańszych eyelinerów? I coś do brwi?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zawsze lubiłam Wibo, Lovely i Inglot :) Dawno ich już nie używałam, ale jeśli nadal trzymają ten sam poziom co kiedyś, to warto kupić. A do brwi używam albo żelu Nude by Nature, gdy chcę mega naturalnego efektu (pisałam o nim tutaj https://www.jestemkasia.com/2020/02/daily-makeup-no-makeup.html), albo podkreślam cieniem z palety Estee Lauder.

      Delete
  5. Kasiu! Już wiem - kojarzysz mi się na tym zdjęciu z Królewną Śnieżką - piękna ❤️

    ReplyDelete
  6. Kasiu, czy ten olejek rycynowy różni się znacznie od takiego zwykłego kupionego w aptece? Czy zauważyłaś przyciemnienie brwi po stosowaniu?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jakiś czas temu miałam apteczny, ale strasznie się kleił i nie przepadałam za jego aplikacją. Potem przez jakiś czas nie używałam, aż do momentu, jak przeczytałam o tym. Wiele osób go bardzo chwaliło, więc się zdecydowałam i nie żałuję :) Można też kupić mniejsze opakowanie, wtedy jego koszt wynosi ok. 12 zł. Co do przyciemnienia, trudno mi coś tutaj powiedzieć, bo równolegle robię regularnie w domu hennę Refectocil - też polecam :)

      Delete
    2. Kasiu, jakie polecasz kolory Refectocil?

      Delete
    3. Robię mieszankę czerni z brązem :)

      Delete
  7. Kasiu, czy ten krem BB jest kryjący? I czy jest matowy czy raczej błyszczący w wykończeniu?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, bardzo ładnie kryje! A wykończenie satynowe. Nie jest ani zbyt matowe, ani mocno błyszczące. Ten BB wtapia się w skórę jak dobry krem, dając bardzo fajny efekt drugiej skóry.

      Delete
  8. Czy mogłabym zapytać o kolor kremu BB? Martwię się ze jeden „uniwersalny” odcień będzie mega ciemny (mam naprawdę jasna skore) i nie wtopi się w naturalny koloryt cery

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety nie mogę zagwarantować, że sprawdzi się także przy bardzo jasnej cerze. Wg producenta dopasowuje się do każdej, ale wiem, że osoby z jasną karnacją bardzo często mają problem z doborem idealnego BB. Spróbuj wysłać zapytanie bezpośrednio do marki https://happymore.shop/skontaktuj-sie-z-nami/ Może istnieje szansa otrzymania próbki :)

      Delete
  9. Kasiu, a ja tak sie zastanawiam, jak malujesz sobie taka fajna kreske jak na tym czarno bialym zdjeciu? szukalam fajnych tutoriali na yt, ale duzo jest takich klasycznych, przesadnie idealnych - Twoje oko jest takie naturalne, jakbys trzasnela ta kreske w piec sekund a jednoczesnie jest taka kuszaca :) help!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiem, że na tym filmiku używam eyelinera w słoiczku i nakładam go pędzelkiem, ale w zasadzie każdą kreskę robię w dokładnie taki sposób : https://www.youtube.com/watch?v=u8qlwg3Jtbs :) Najważniejsze, by zacząć w odpowiednim miejscu, mniej więcej w połowie górnej powieki. Trzeba trzymać się jak najbliżej linii rzęs :) Postaram się jednak kiedyś o filmik typowo o kresce, krok po kroku :*

      Delete