9.2.16

New Chloé Love Story



 Luty jest podobno miesiącem zakochanych, więc trafiłam na idealny czas z przedstawieniem najnowszego zapachu Chloé "Love Story" Eau de Toilette. Zanim jednak napiszę o samym zapachu, zapraszam Was w inspirujący świat marki Chloé.



Choć Dom mody Chloe kojarzy się typowo z Paryżem, to jego założycielka Gaby Aghion przyjechała do Paryża z Egiptu w 1952 roku. Gaby była najmłodszą córką właściciela koncernu tytoniowego i już w dzieciństwie żywo interesowała się modą, a jako nastolatka nadzorowała szycie sukien dla swojej mamy oraz sióstr. Mimo że była wykształcona i bogata, przez co nie musiała pracować, to jednak jej chęć działania i odkrywania świata była tak ogromna, że przeniosła się wraz z ukochanym mężem Raymondem do Paryża, gdzie ten otworzył galerię sztuki, zaś ona zaczęła przyglądać się sytuacji kobiet i ubraniom, które noszą. Do Paryża przywiozła ze sobą nowoczesne podejście do mody. Uwolniła kobiety, dając im zamiast gorsetów i sztywnych opinających talię tkanin - luźne, bawełniane sukienki z luksusowej popeliny, szyte według zasad najwyższego krawiectwa haute-couture.

To była rewolucja i początek mody „wysokiej jakości” i „gotowej do noszenia” czyli pret-a-porter. Niezależna Gaby wyprzedzała trendy i łamała modowe reguły, a jej główną zasadą było to, by nie przebierać kobiet, lecz dawać im poczucie wolności i naturalności. Zamiast zakładać atelier pod własnym nazwiskiem, pożyczyła imię przyjaciółki Chloe Huysmann i zamówiła kolekcję sukienek u krawcowej z pracowni Luciena Lelonga, każdemu modelowi nadała inne imię, po czym wystawiła je do luksusowych butików. Nie minęła dekada, a kobiecy, zwiewny i nowoczesny styl dziewczyny Chloe widać było na paryskich ulicach. Kolor beżu z różowym akcentem stał się jej znakiem rozpoznawczym i odcieniem, który samej założycielce kojarzył się z rodzinnymi stronami i piaskiem na plażach Egiptu.




Gaby była pierwszą trendsetterką i po czasie samodzielnych działań, zdecydowała się otaczać młodymi talentami, którzy pod jej nadzorem będę projektować dla Chloe.I tak genialna intuicja podpowiedziała Gaby, by zaufać trzydziestoletniemu wówczas Karlowi Lagerfeldowi. Karl rozwinął markę, wprowadził sukienki na jedno ramię oraz przezroczyste tkaniny. Paryżanki pokochały jego kobiece, lekkie i zwiewne kreacje.Po Lagerfeldzie przyszedł czas kobiet- projektantek i tak po kolei ster przejmowały: Stella McCartney, Phoebe Philo, Hannah MacGibbon i wreszcie obecnie panująca Clare Waight Keller. Jej zachwycające kolekcje ubrań, akcesoriów i toreb, choć nowoczesne, zachowują DNA marki: elegancję, prostotę i najwyższą jakość.


To samo dotyczy zapachów Chloe. Tworzone z czułością, opierają się na nucie róży, która według perfumiarzy jest królową zapachów damskich i symbolem kobiecości. Pachnąca kolekcja w linii Signature ma dziś aż cztery odsłony. Ich wspólnym elementem, poza nutą róży jest wstążka, ręcznie zawiązywana na flakonach według ścisłych instrukcji projektantki. Jest również miłosna zapachowa historia Chloe Love Story w dwóch edycjach: woda perfumowana i toaletowa. Wodę perfumowaną prezentowałam już na blogu w roku 2014 podczas pobytu w urokliwej Barcelonie, zaś w dzisiejszym wpisie przedstawiam wersję toaletową. Obie wonie opierają się na świeżym zapachu kwiatu pomarańczy.

Woda toaletowa Love Story jest jeszcze bardziej świeża, kwiatowa, bardziej zmysłowa. Nową historią miłosną napisała Anne Flipo (dom perfumiarski IFF). Uwodzenie w czystej formie, przeznaczone do noszenia na nagiej skórze.


Chloe Love Story 2014

Nuta głowy: kwiat pomarańczy, aromat rosy
Nuta serca: nasturcja, kwiat wiśni
Nuta bazowa: drzewo cedrowe
Kreatorka perfum: Anne Flipo
Zapach kwiatowo-zielony



W ten wyjątkowy weekend w samym sercu Warszawy powstanie pełna miłości i beztroskiej radości przestrzeń, która stanie się tłem dla Waszych niezapomnianych wspomnień. 13 i 14 lutego do w wyjątkowych strefach Chloé (przy ul. Marszałkowskiej, w Złotych Tarasach oraz na rogu Nowego Światu i Alei Jerozolimskich) możecie doświadczyć tej wyjątkowej atmosfery wypełnionej zapachem Chloé Love Story, który będzie unosił się w powietrzu. Więcej o akcji dowiecie się tutaj.

Chloé Love Story Campaign
← Newer Post Older Post →

32 comments

  1. Uwielbiam perfumy Chloe, te nowe love story jeszcze nie wąchałam. Od kilku lat kupuję perfumy chloe chloe, są oryginalne, trwałe i uwielbiam, gdy pod koniec dnia, czuję ten zapach na ubraniach, które chowam właśnie do szafy:)

    ReplyDelete
  2. Każdy zapach Chloe jest genialny!

    ReplyDelete
  3. Rewelacyjny post! Uwielbiam zapachy od Choe <3

    ______________________
    PERSONAL STYLE BLOG
    http://evdaily.blogspot.com

    ReplyDelete
  4. To mi się u Ciebie podoba, że nawet jak jakiś post jest kampanią marki, to jest przygotowany totalnie po Twojemu. Cudowne zdjęcia i piękny układ graficzny :)

    ReplyDelete
  5. Chloe moje ukochane, niepowtarzalne perfumy, kwintesencja kobiecości ;)

    ReplyDelete
  6. Dawno nie czytałam tak wciągającej historii mody. Prosto, nie prostacko. Brawo.

    ReplyDelete
  7. Skąd ten piękny planer?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Madetoplan.pl - można stworzyć spersonalizowany planner :) To godny następca My Black Diary :)

      Delete
  8. fajne zdj

    http://eskucinska.blogspot.com/

    ReplyDelete
  9. Chloe najcudowniejsze perfumy, a post na prawdę wciągający :)
    Zapraszam do mnie: http://cre-activee.blogspot.com/

    ReplyDelete
  10. Świetny wpis! Widziałam już ten zapach w poście u innej blogerki, ale ty przepięknie go zaprezentowałaś :)

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    VANILLAMADNESS.com

    ReplyDelete
  11. This post is beautiful! I'm obsessed with Chloe, 100% my favourite brand. #ChloeGirls x

    thebeautyrookie21.blogspot.com

    ReplyDelete
  12. Widziałam posty koleżanek- Twój zdecydowanie najlepszy ;)

    ReplyDelete
  13. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować zapachu Chloe, ale chętnie to zmienię :) Nie szykuje się jakiś konkurs, w którym można by wygrać buteleczkę?:D

    Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeszcze nie dostałam oficjalnego info, ale działam, by mieć dla Was małe co nieco :) Trzymam kciuki, by się udało:)

      Delete
    2. Dziękuję za odpowiedź:)
      W takim razie też trzymam kciuki:)

      Delete
    3. Ja też, super by było :)

      Delete
  14. Kasiu, jaki masz Telefon? Czy swoje selfie wykonujesz nim? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam Iphone 6 :) Prawie wszystkie zdjęcia na instagramie są robione nim, także bezwstydne selfie :D

      Delete
  15. Rewelacyjny post! :) Piękne zdjęcia jak i sam opis. Świetnie się go czytało. Poza tym, miło było się czegoś dowiedzieć na temat historii Chloe.

    ReplyDelete
  16. Genialny post , perfumy Chloe najlepsze <3
    http://lazygirlwithbigdreams.blogspot.com/

    ReplyDelete
  17. uwielbiam ten zapach! <3 przepięknie przygotowany post!

    ReplyDelete
  18. super post, przepiekne pierwsze zdjecie :)

    ReplyDelete
  19. Kasiu, co sądzisz?
    http://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9Bci/kobieta/zobacz-wi%C4%99cej/sk%C3%B3rzane-sznurowane-espadryle-c811528p3154681.html

    ReplyDelete
    Replies
    1. Lubię takie wiązane modele, ale nie jestem jakąś wielką fanką espadryli. Nie mam zadnych i jakoś mnie nigdy nie korciło na zakup.

      Delete
  20. Śliczne jest to pierwsze zdjęcie!

    Zapraszam do siebie, http://idacupas.blogspot.com <3

    ReplyDelete
  21. Znam ten zapach! Moja przyjaciółka taki ma i zachwycam się nim przy okazji każdego spotkania! ;)

    ReplyDelete
  22. Śliczne zdjęcia jak zwykle ♥ Mi Chloe zawsze kojarzy się z delikatnością :)

    ReplyDelete
  23. To sukienka? Bluzka? Przecudna

    ReplyDelete