Zakupy online już od dobrych kilku lat nie należą do czegoś wyjątkowego czy eksluzywnego, jednak w dalszym ciągu słyszę od znajomych, że boją się zamawiać ubrania online, gdyż rzeczy mogą nie pasować/wyglądać inaczej na żywo i dlatego nigdy nie decydują się na zakupy przez internet. W dzisiejszym poście na podstawie mojej ulubionej platformy zakupowej, czyli Zalando.pl, postaram się przekonać niechętnych, że online shopping nie gryzie, a wręcz przeciwnie, dzięki zakupom online można bardzo ułatwić sobie życie :)
© Jestem Kasia . All rights reserved. Privacy policy & cookies.
BlogDesign: WebLove.pl
Ale ge-nial-ne sukienki!!! Już wiem, co kupię na wesele przyjaciółki :)!
ReplyDeleteJa od roku nie kupiłam butów stacjonarnie, tylko w sklepach internetowych i właśnie na zalando i ze wszystkich jestem bardzo zadowolona, wystarczy , że spodobają mi się konkretne buty ( dzięki Kasi odnalazłam cudowną markę Vagabond ), następnie pytam Kasię co sądzi o tych butach i zamawiam. I jeszcze żadnych nie odsyłałam. To już mój rytuał :) Dziękuję Kasiu :)
ReplyDeleteMarta
Bardzo mi miło i ogromnie cieszę się, że moje porady są przydatne:))
DeleteI love online shopping
ReplyDeletehttp://hashtagliz.com
Love pics and love shopping online!
ReplyDeletexoxo
http://www.bloglovin.com/blogs/donkeycool-4487669/
Zakupy online są świetne każdy to powie :)
ReplyDeleteJedynym minusem niestety jest czekanie, choć w niektórych sklepach przesyłka przychodzi na drugi dzień :)
Zapraszam: Mój blog
Na razie nie mam możliwości kupować on-line, ale taka opcja zdecydowanie bardziej przekonuje mnie do zakupów niż przykładowe wejście do wielkiego centrum handlowego w poszukiwaniu zwykłej kurtki na zimę, w rozsądnej cenie.... i wyjście z niczym. Strata czasu.
ReplyDeleteKasiula, jak zwykle rozwalasz system postem! przepięknie!
ReplyDelete<3
Deletekocham zakupy online, a opcja "lista życzeń" to moja najlepsza towarzyszka :) zmuszasz mnie Kasiu do przejrzenia oferty Mint&Berry, nazwa tej firmy zawsze mnie jakoś odstraszała :P
ReplyDeleteKolejny świetny post! Najlepsza część zakupów w Internecie to oczywiście obniżki!
ReplyDeletehttp://whatolgawears.blogspot.com/
ja mam pecha do zakupow internetowych i wiele razy mnie oszukano, albo produkt wygladal zupelnie inaczej niz na super wyphotoszopowanym zdjeciu :/
ReplyDeleteNie wszystkie sklepy są godne zaufania, ale na Zalando kupuję już od długiego czasu i nigdy nie miałam problemów :)
DeleteKasiu, uwielbiam Twoje poczucie estetyki :)
ReplyDeleteCo to za wyświetlacz, jakaś appka?
ReplyDeleteAppka Fliqlo :)
DeleteDziękuję za przemiłe komentarze!:)
ReplyDeleteCo najważniejsze, zakupy online coraz mniej 'straszą' klientów. Czy to zakup butów, czy bielizny.
ReplyDeleteGenialna reklama "Zalando" :) Prawie się nie zorientowałam.
ReplyDeletePrzecież Zalando pojawia się na blogu regularnie- w każdym poście shoppingowym, a to dlatego, że nie ma drugiej takiej platformy z tak bogatym asortymentem ;)
DeleteZalando nie potrzebuje reklamy, chyba każdy zna tą stronę :P
DeleteA ja się zawsze zastanawiam, dlaczego nawet fajna reklama wkurza ludzi? Jeśli post jest przygotowany starannie i ciekawie, to po co kąsliwości ;)
DeleteMnie też to zawsze zastanawia, bo sama jestem czytelniczką innych blogów i jakoś nigdy nie oburzają mnie współprace/reklamy, szczególnie, gdy są idealnie dopasowane do profilu bloga :) Poza tym nigdy nie przyjmuję propozycji od firm, z którymi nie chciałabym się identyfikować, ale kto chce się doczepić i wpić szpilę, to i tak to zrobi :)
DeletePiękny sweter na zdjęciu przy pierwszym punkcie! Możesz powiedzieć gdzie go kupiłaś? Bardzo proszę! I też uwielbiam sklepy online! :) Pozdrawiam!
DeleteThe Odder Side- najpiekniejsze polskie minimalistyczne ubrania :)
DeleteZalando uwielbiam i kupuję już od dłuższego czasu dla mnie również idealny sklep, ale Tk-maxx jeszcze uwielbiam a internetowego na razie w Polsce nie mamy więc jedyny sklep do którego zaglądam stacjonarnie to Tk-maxx i ciuchlandy :)
ReplyDeleteTK Maxx to taki duży secondhand, tyle że z nowymi rzeczami :D Nigdy nie wiesz, na co trafisz:) Aż mi przyszła ochota na małe buszowanie :)
DeleteKasia, kiedy mozna spodziewac sie wynikow YSL? :))
ReplyDeleteBardzo dobre pytanie:)
DeleteKochani, już niebawem! Wybrałam już 10 najlepszych i toczę wewnętrzną bitwę, które 3 są najnajnaj:)
DeleteBardzo fajny post i ciekawy temat - nadal wiele osób niepotrzebnie ma obawy przed zakupami online
ReplyDeleteSporo plusów z zakupów online, ale jest jeden minus można godzinami serfować po stronach sklepów tyle pięknych rzeczy ;)
ReplyDeletez interetowymi zakupami mam różne przeżycia - raz pozytywne, raz negatywne. Mimo wszystko też lubię i polecam ten sposób zakupów - nigdzie nie znajdziemy tak oryginalnych rzeczy jak w necie (no... może w wyjątkiem second handu :)
ReplyDeleteTo co przekonuje mnie najbardziej do zakupów w internecie to zdecydowanie wspomniana wygoda. O ile przyjemniej robi się zakupy w piżamie i z kubkiem kawy. Niestety kilka razy zamawiane przeze mnie ubrania okazały się wielkim niewypałem i dziś choć za procesem samego szwendania się po sklepach nie przepadam to jedna raz na jakiś czas wybywam na tradycyjne zakupy :)
ReplyDeleteKasia, uwielbiam twój styl i estetykę! :)
ReplyDeleteTeż nie jestem typową kobietą bo zakupów w sklepach stacjonarnych nienawidzę :( Męczy mnie te szukanie ciuszek po ciuszku wieszaczek po wieszaczku a zakupy internetowe są dużo wygodniejsze i mniej męczące i tak jak ty lubię znajdować "perełki" :))
ReplyDeletePozdrawiam gorąco :*
90% swoich zakupów - zarówno kosmetykowych, jak i odzieżowych, dokonuję online. Te drugie, tak jak Ty, najczęściej poprzez Zalando. Można powiedzieć, że nawet już zakumplowałam się z kurierem! ;)
ReplyDeleteMam pytanie odbiegające trochę od tematyki posta - gdzie kupiłaś głośniki komputerowe Kasiu?
ReplyDeleteGłośniki są firmy Logitech, a znajdziesz je chyba we wszystkich sklepach z elektroniką :)
DeleteJak zawsze świetny post! Mam 15 lat i zaczęłam prowadzić od niedawna mojego bloga dzięki tobie :) Jesteś moją największą inspiracją :) -->http://stylishlenses.blogspot.com
ReplyDeletePowodzenia! :))
DeleteBardzo rzadko kupuję ubrania przez internet, bo nie czuję potrzeby częstych zakupów, jestem zadowolona ze swojej garderoby i zwykle szukam zamienników, albo pojedynczych akcentów do szafy. Przy okazji należę do grupy panikarzy ("a co jak nie będzie pasować i nie oddadzą mi pieniędzy?"), zwroty albo wymiany towaru nie zawsze są wygodne i bezproblemowe (ćwiczyłam to na decathlonie i kilku markach internetowych). Zalando jeszcze nie próbowałam. Najczęściej kupuję prezenty, np. w okresie przedświątecznym - unikanie kolejek do kas w przegrzanych sklepach to mój priorytet ;) A poza tym faktycznie można znaleźć coś niecodziennego w korzystnej cenie.
ReplyDeleteOdniosę się do argumentu, który pojawia się w prawie wszystkich wpisach (na różnych blogach) poświęconych kupowaniu: jak zakupy to galeria handlowa. A raczej centrum handlowe, bo z "galerią" to ma niewiele wspólnego... Także teraz padnie informacja, która chyba zwali ludzi z nóg, usiądźcie wygodnie: na zakupy nie trzeba chodzić do centrów handlowych, jest jeszcze coś takiego jak sklep stacjonarny w pierzei ulicy. Zakupy nie muszą trwać pół dnia, muzyka nie musi rozrywać uszu i męczyć swoim natężeniem, sklep nie musi być sieciówką.
Dlaczego odnoszę się do tego zagadnienia? Oszczędzę wam czytania dziesiątków argumentów jak CH niszczą miasta i degradują przestrzenie publiczne. Ale fakt, że przez ekspansję CH ludzie tracą pracę i majątki swojego życia - nad tym warto się pochylić. Zwłaszcza, jak ktoś podaje się za osobę, która zmieniła swój stosunek do zakupów, przejmuje się składem i pochodzeniem - a zaniedbuje kwestie na które ma realny wpływ i są na wyciągnięcie ręki. Nie jest to złośliwość z mojej strony (bo doceniam ilość pracy włożoną w porządne opracowanie nawet jednego postu) . Raczej mała szpileczka, która ma na celu zwrócenie uwagi na szerszy kontekst naszych codziennych wyborów. Pozdrawiam!
http://natemat.pl/131309,140-euro-z-metra-na-miesiac-galerie-handlowe-lupia-handlowcow-klienci-nie-dziwcie-sie-drozyznie
http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35055,17700277,Wyznania_bylej_pracownicy_zarzadu_galerii_handlowej_.html
http://www.biztok.pl/biznes/upadle-opuszczone-i-niszczejace-centra-handlowe_s15145
http://wiadomosci.onet.pl/poznan/handlowe-ulice-poznania-umieraja/7y4xf0
Dorzucam jeszcze dwa linki:
Deletehttp://wyborcza.pl/1,87648,16489284,Moja_handlowa_kleska__Najemca_w_galerii_stracil_pieniadze.html
http://przeliczeni.blox.pl/html
Dziękuję za bardzo wartościowy komentarz! Na pewno zajrzę do linków, bo akurat też zawsze byłam zdania, że CH jest znacznie za dużo, ale nigdy nie wgłębiałam się aż tak w ten temat.
DeleteKasiu pamiętam jak kiedyś pisałaś, że chciałaś sobie zamówić takie futerko, ale w końcu znalazłaś w Berlinie tańsze :) Ja chciałabym sobie zamówić, mam 168 wzrostu , mogłabyś podpowiedzieć czy wziąć xs czy s? :), boję się, żeby nie było za wielkie.
ReplyDeletehttp://www.monki.com/pl/Jackets_coats/Safira_coat/65005-12277238.1#c-47958
Modelka ma 175 cm i nosi rozmiar S, więc ja bym chyba też wzięła Skę, bo zimą też zakładamy zwykle grubsze sweterki i w XS mogłoby być za ciasno :)
DeleteKasiu, robisz najpiękniejsze posty w polskiej blogosferze! uwielbiam tu zaglądać i czerpać inspiracje :)
ReplyDeleteOsobiście preferuję coś na żywo przymierzyć, poczuć materiał, w internecie można natknąć się na tzw. buble :> no ale... no risk no fun!
ReplyDeletePozdrawiam!
Zapraszam na bloga fit-modowego
www.classygympassion.blogspot.com ♥
Dlatego ważne, by wiedzieć z jakich stron się zamawia i sprawdzać skład produktów :)
DeleteJa uwielbiam zakupy online! Kiedyś nie wyobrażałam sobie jak można zamawiać coś w ciemno, nie przymierzając ani nie dotykając materiału. Teraz, kiedy możliwości zwrotów i zakupów są tak duże to właśnie buszowanie po sklepach internetowych z kubkiem gorącej herbaty w ręce, zamiast przeciskając się wśród tłumu ludzi są dla mnie bezkonkurencyjne!
ReplyDeleteNiestety mój mąż nie podziela mojego entuzjazmu i stara się mnie zaciągać na tradycyjne zakupy :D Może kiedyś i on się przekona ;)
Pozdrawiam! :)
piękny płaszczyk <3
ReplyDeletePotrafię przeglądać zalando godzinami, ale gdy przychodzi do kupienia sobie czegoś zawsze się łamałam. Jednak ostatnio zrobiłam z mojego Mężczyzny królika doświadczalnego i to jemu zamówiłam ciuchy- jeśli się sprawdzi to odsuwam zakupy w CH tylko do stanu wyższej konieczności ;)
ReplyDeleteWiększość moich zakupów ostatnio odbywa się przez internet, dlatego dziwie się widząc miny moich znajomych jak o tym mówie ;)
ReplyDeletehttp://sosnowskaphoto.blogspot.com/
Kasiu, przez Ciebie zakochałam się w tej sukience Chi Chi London ! <3
ReplyDeleteGreat Post💓I'm really glad you've mentioned Chi Chi Lodnon- it is my favourite brand when it comes to "special occasions" uniform. Actually, I bought that cream/golden dress for my prom last year( I was toooo lazy to go to El Corto Inglès and find something). All in all, I totally recommend it- that day I felt like a princess( Do not tell me you do not want to feel same way, at least once in your life- you are just trying to convince yourself:P) and to be honest, I was the star of the evening!
ReplyDeleteCheers from Pamplona xoxox
P.S. Kasia, you're my favourite english-speaking-country blogger:)