Dziś widzicie mnie w trochę innej wersji niż ostatnio. Rzadko maluję usta szminką, gdyż natura nie obdarzyła mnie pięknymi, pełnymi wargami, aczkolwiek raz na jakiś czas sięgam właśnie po ten kolor - tak jak dziś. Na sobie mam wyhaczony w lumpie sweterek oversize - tak, tak, znów te kwiaty.... no ale jak tu nie wziąć, gdy koszta nie przekraczają ceny lumpowej przyzwoitości:) Koturny mam już od zeszłorocznego lata, jednak chyba dopiero w te wakacje dostaną rolę życia w letnich stylizacjach :)
jumper- sh
jumper- sh
leggins- gatta
shoes- dunnes stores, sh
bag- sh
braid- cubus
ring- glitter
Socials