29.8.17

Vintage Shopping #13


Autumn Is Coming

Uff, ale się cieszę, że udało mi się opublikować ten wpis jeszcze w sierpniu! Może w końcu doprowadzę do comiesięcznych publikacji na temat znalezisk vintage. W dzisiejszym wpisie dominują już rzeczy jesienne, czyli ciepłe swetry i genialny wełniany płaszcz. Koniec sierpnia to jak co roku początek rozmyślań nad jesienną garderobą. Nie wiem jak Wy, ale ja, mimo wielkiej miłości do lata i upalnych dni, mam już dość letnich ubrań! Jesień jest zdecydowane najbliższą mojemu stylowi porą roku.

Co tym razem udało się wyszukać?

+ english

Phew! I’m so happy to manage to publish this post in August! Maybe I’ll get into the habit of preparing monthly reviews about my vintage findings. This post is dominated by autumn garments: warm sweaters and a spectacular woolen coat. The end of August is always the beginning of thinking about autumn wardrobe. I don’t know how about you, but despite great love of summer and hot days, I am a little tired of summer clothes! Autumn is definitely closer to expression of my style.

So, what I managed to find this time?



Semilac Brown 616 | Rosefield zegarek
Wełniany sweter, 9zł

Sukienka w groszki z urodzinowego video, 12zł 

Kardigan z angorą i wełną, ok. 5zł | Vintage Levi's kupione kilka miesięcy temu

Wełniany płaszcz Scandia Modell Norsk Design, 20zł 


To jedno z najlepszych znalezisk tego roku! Uwielbiam długie płaszcze, więc niezmiernie się ucieszyłam, że za tak małe pieniądze udało mi się znaleźć egzemplarz w kolorze, którego jeszcze nie ma w mojej kolekcji. Co najlepsze, kupiłam go w lumpeksie, do którego zawitałam po raz pierwszy!
Jesień bez dwóch zdań należy do ciepłych swetrów. W sieciówkach zapewne pojawi się wiele puchatych ofert, które będą kusić z witryn sklepowych, ale zanim zdecydujecie się na zakup, warto zerknąć, z czego zrobione są te piękności. W ciucholandach można znaleźć przepiękne perełki za znacznie mniejsze pieniądze. Nawet jeśli mieszkacie w dużych miastach, gdzie ceny w lumpeksach są wyższe niż w tych mniejszych miejscowościach, to i tak lepiej zapłacić kilkadziesiąt złotych za wełniany sweter niż wydać w sieciówce podobne pieniądze na jakiś z akrylu lub innego syntetyku. 

Trzy wełniane sweterki, cena żadnego nie przekraczała 10zł

A jak u Was w tym miesiącu? Dajcie koniecznie znać!
← Newer Post Older Post →

57 comments

  1. Jak zwykle wszystko piękne. Czy dodasz kiedyś zdjęcie siebie w tej sukience w grochy? Jestem bardzo ciekawa jak leży. Sama widziałam niedawno podobną, ale miała plamy - niestety nie jestem wprawiona w usuwaniu ich i bałam się zaryzykować. Może masz jakieś rady?
    Ja właśnie wczoraj znalazłam 2 piękne płaszcze, blazer i spódniczkę. Jeden z Zary, niestety skład jest wycięty ale nie jest to wełna, za to leży pięknie. Drugi już wełniany noname z bardziej retro fasonem. Zazwyczaj chodziłam 2 sezony w 1 czy 2 płaszczach i nie stać mnie było na większy wybór w szafie. Teraz mam ogromny wybór i to za jedyne 13zł za sztukę :D

    Dodam też dla innych dziewczyn, że lumpeks z Łodzi w którym wreszcie udaje mi się znaleźć perełki (a przede wszystkim jest ogromny wybór wszystkiego) nazywa się Vive Profit Center i znajduje się na skrzyżowaniu Piłsudskiego/Niciarniana - jest to sieciówka więc można go znaleźć również w innych miastach!:) można poszukać sklepu na ich stronie. Niedługo np otwierają w Chorzowie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na plamy polecam vanish, serio, kupiłam kiedyś w second hand piękny kremowy płaszcz z Mango, niemiłosiernie brudny na kołnierzu od fluidu, zaniosłam do palni, gdy poszłam go odebrać babka rozłożyła ręce, bo plamy nie zeszły, po trzykrotnym czyszczeniu! Poszłam wiec do drogerii, nie miałam nic do stacenia, wiec kupiłam vanish w żelu (był do kolorów, bo do białego obawiałam się wybielenia) no i namazałam na kołnierz i w jednej chwili powstała mega fluidowa piana, która jak zmyłam, nie było śladu, także polecam!

      Kasiu jak zwykle łupy piękne, ja mieszkam w UK i tu są tylko charity shopy, które jakoś mnie odpychaja, choć wiem ze niektóre kobiety znajdują tam super rzeczy. Co do sieciówek masz racje, h&m pokazał już piękne swetry, już po głowie chodzi mi czerwony, bordowy i carmelowy, skład jak nasz szarak, wiec na pewno się sprawdza pozdrawiam

      Delete
    2. Chociaż plama plawie nierówna, najczęściej są to jakieś ciemnożółte plamy, które faktycznie wyglądają jak nieusuwalne ale na pewno wypróbuję, dzięki!:)

      Swoją drogą ja też mieszkam w UK na co dzień i rozumiem ten ból, w charity shopach ciężej coś znaleźć, zwłaszcza z fajnym składem :( a w dużym mieście to już tym bardziej. Niestety anglicy znają się na vintage i te najfajniejsze rzeczy można znaleźc w typowych vintage shopach, które są już dużo dużo droższe.

      Delete
    3. Jeśli w Anglii to polecam również dr.Beckman na plamy ;) I to prawda że tutaj ciężej o fajne rzeczy w charity shops. Choć nie tak dawno upolowalam marynarkę Acne z metką za 3£

      Delete
    4. Anita, dzięki za adres lumpka :) na pewno ogarnę. Beżowy sweter idealnie na Tobie leży, Kasiu. I co do składu, masz 100% rację. Też tak podchodzę do sprawy, lepiej z lumpeksu sweter z wełny, niż z sieciówki z akrylu. Pozdrawiam cieplutko. Jestem tutaj.

      Delete
    5. Anita, jeszcze nie miałam okazji nigdzie założyć tej sukienki, ale mam nadzieję, że niebawem coś się nadarzy :D

      Delete
  2. Wszystko cudne! ja właśnie kleję post lumpeksowy, dzisiaj wymyśliłam że będzie pastelowo. Mam tak dużo ubrań które chcę pokazać i starych i tych nowych że nie zdążam publikować. Jeszcze wszystko wydaje mi się takie godne pokazania, więc selekcja "to pokażę, a tego nie muszę" jest zdecydowanie ciężka bo nawet ślicznej bluzki w paski nie potrafię nie sfotografować.

    ReplyDelete
  3. Sukienka w grochy oraz płaszcz bardzo przypadły mi do gustu. Cudeńka! :D :)

    ReplyDelete
  4. Upolowalam dzisiaj żakiet i sweter, świetne łupy <3 moze ktos poleci jakiegoś lumpa w Krakowie? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. http://www.jestemkasia.com/2016/03/my-vintage-map.html W komentarzach jest parę propozycji :)

      Delete
  5. Ja mieszkam w londynie. Kiedys chodzilam czesciej po tutejszych lumpeksach ale tylko w dobrych dzielnicach👌 Mozna znalesc czasem cos super niestety cenia sie ,, jak jest bawelna albo juz 1% kaszmiru to odrazu min £10 wzwyz 😥

    ReplyDelete
  6. Zachecona co Kasia 😍 Znajduje w Pl zajrzalam ostatnio do lumpeksu w Pl i nic ciekawego i duzo drozsze nic widze w wpisie powyzej.. czy w Pl jest jakas siec vintage lupeksow? 😜 Czy zagladacie do wszystkich???😘😘😘😘

    ReplyDelete
    Replies
    1. Są różne sieci, np. BIGA albo skandynawskie, ale te do których ja zaglądam, to najczęściej maleństwa no name :)

      Delete
  7. Ty to zawsze takie perełki znajdziesz...�� To jakiś mały lumpeks u Ciebie?:)
    www.hellofashion.pl

    ReplyDelete
  8. Uwielbiam Twoje znaleziska :) swetry są super, a płaszcz to zdecydowanie perełka! Dzisiaj zainspirowana Tobą i jesienną aurą wybrałam się do osiedlowego lumpeksu, ale niestety w Warszawie ciężko znaleźć sweterki z dobrym składem, za to dużo szmatek z h&m...

    ReplyDelete
  9. Zazdroszczę osobom które potrafią odnaleźć się w lumpeksach! Mi rzadko kiedy to wychodzi. A grochy i wszystkie wiązania w pasie to jeden z największych trendów na nadchodzącą jesień/zimę- właśnie pisałam o tym post :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dużo osób tak mówi Natalia, ale myślę, że musisz się po prostu przemóc:) Czasami idziesz do lumpeksu i nie znajdujesz nic, a innym razem wracasz do domu z całą górą ciuchów:) Nie ma na to najmniejszej reguły!
      Pozdrawiam serdecznie!

      Delete
  10. Kasia swietne rzeczy. Plszcz skradl mi serce! Ostatnio kupilam swietna biaka koszule ala meska za 5 zl w stanie idealnym.. juz wyprana czeka na swoj debiut.. z czym ja skomponowac? Moze do szortow z podwyzszonym stanem..
    Lumpeksy sa swietnym miejscem gdzie mozesz naprawde poczuc prawdziwa satysfakcje ze zdobyczy :-)
    Monka

    ReplyDelete
    Replies
    1. Biała koszula to tak uniwersalna rzecz, że będzie pasować nie tylko do szortów z wysokim stanem, ale i do wszystkich jeansów, innego rodzaju spodni, a nawet spódnic :)

      Delete
  11. I love pieces are so beautiful
    New post:http://thepinkpineappleblog.blogspot.com/2017/08/haute-couture-street-style-2.html
    Blog.http://thepinkpineappleblog.blogspot.com/

    ReplyDelete
  12. Jak zwykle znalazłaś same perełki :)

    ReplyDelete
  13. Wish I could read this but I'm loving these Fall outfit inspirations!!
    xx,
    Areli's April // Bloglovin

    ReplyDelete
  14. Świetne znaleziska. Sweterki są genialne. U mnie ostatnio słabo ze znaleziskami, ale dzisiaj mam w planie odwiedzenie kilku miejsc w Tarnowie. Może się uda.

    ReplyDelete
    Replies
    1. W Tarnowie? :) Mogłabyś podzielić się adresami swoich ulubionych tutaj? Serdecznie proszę, byłabym bardzo wdzięczna:)

      Delete
  15. Uwielbiam Twoje lumpeksowe łupy Kasiu, szczególnie swetry. Super wyglądasz w takich długich płaszczach, ja nie jestem pewna, czy mi by pasował, zawsze miałam długość do połowy uda, muszę kiedyś spróbować, z czymś dłuższym! Mi się ostatnio udało kupić sweter z kaszmiru (100%) za jedyne 3 zł w pięknym kolorze baby blue oraz wełniany za 17 zł (polecam lumpeks w Łodzi na skrzyżowaniu Zachodnia - Legionów. Takie sklepik niepozorny, raczej ubrania dla starszych plan, ale można tam znaleźć prawdziwe perełki!:)

    ReplyDelete
  16. Kasiu napiszesz jak się wyglądają twoje Levisy 721 po dłuższym czasie noszenia względem nowych? Rozciągnęły się, skurczyły a może nie zmieniły rozmiaru? Ja mam zawsze duży problem z doborem spodni przez szerokie biodra i szczupłe nogi, teraz zamówiłam sobie właśnie te Levisy i jeden rozmiar jest dobry w udach ale za wąski w biodrach, drugi z kolei świetnie leży w biodrach ale w udach mógłby być węższy. Zostawiłabym sobie ten większy, ale boje się ze z czasem się rozciągnie :( Pozdrawiam, Ania

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aniu, ja tak naprawdę mam dwie pary Levi's 721- jeden w rozmiarze W27 a drugi W25. Najpierw miałam W27, ale z czasem stały się trochę za luźne, z tym że ja ostatnio trochę schudłam, więc sama nie wiem, czy to tylko dlatego są teraz mniej przylegające, czy akurat one się rozciągnęły.. Dodam jeszcze, że model W25 jest już po dobrych kilku praniach i wszystko z nim ok, więc mam mętlik ;)

      Delete
  17. Natalia Kuś30/08/2017, 12:21

    Ja dziś byłam u siebie w Sosnowcu i znalazłam piękną koszulę męską z Zary za 5 zł i sweterek Lyle&Scott z metką za 18 zł <3 Twoje łowy są piękne! Chyba płaszcz najbardziej!!!!

    ReplyDelete
  18. Wrocław,Wrocław!Zna ktoś godny polecenia lumpeksik we Wrocławiu?

    ReplyDelete
    Replies
    1. O ile się nie mylę, to w tym wpisie (w komentarzach) ktoś coś polecał: http://www.jestemkasia.com/2016/03/my-vintage-map.html

      Delete
  19. angora? serio ?
    słabo.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Przecież to vintage, nie wspiera tym biznesu.

      Delete
    2. Nie kupuję nowych rzeczy z angory ;)

      Delete
  20. Kasiu, jak pierzesz swoją sukienkę Réalisation? Na stronie jest napisane "Dry Clean only", ale zastanawiam się czy po prostu nie wyprać jej ręcznie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Do tej pory czyściłam ją jedynie w pralni chemicznej, bo akurat miałam więcej rzeczy do oddania, to za jednym razem poszło ;)

      Delete
  21. Jak zawsze świetne łowy. Najbardziej zazdroszczę płaszcza i jasnego sweterka. W ostatnim czasie też miałam kilka udanych wypraw do sh. Upolowalam nowa wełniana marynarkę j.havrest&frost (byłam w szoku jął zobaczyłam,ze nowa w sklepie kosztukę 315 euro), jeansy tiger of sweden,czarna marynarkę boyfriend, lnianą sukienkę i granatową bomberkę next.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Największa frajda to jak się kupi coś naprawdę cennego za kilka złotych :)

      Delete
  22. Znacie może jakieś godne polecenia lumpeksy we Wrocławiu? ��

    ReplyDelete
    Replies
    1. http://www.jestemkasia.com/2016/03/my-vintage-map.html Ktoś tu pisał o Placu Legionów :)

      Delete
  23. Ja ostatnimi czasy mam do lumpeksów pecha, wchodzę szukam i nic nie znajduję. Za to moja mama trafiła na fajny sweterek z wełny merynosa, sweter z Next z domieszką wełny i bawełnianą bluzkę z kapturem z Toma Tailora i to wszystko w ostatnim dniu przed dostawą i za całość załpaciła 8 zł :) Może mi się jutro poszczęści bo aż nabrałam ochoty na buszowanie. Nie mniej jednak nadal mam mętlik w głowie z jednej strony słyszę w myślach 'przejdź na minimalizm, będzie Ci prościej, lepiej i wygodniej' a z drugiej strony kupuję rzeczy ze słabym składem... Podziwiam że sobie z tym poradziłaś i dojrzałaś do takiego stanu rzeczy jaki jest teraz :) Ja chyba jeszczę potrzebuję czasu, chyba że masz Kasiu jakieś fajne wskazówki :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Doszłam do tego z czasem, kiedyś zawartość mojej szafy wcale nie była taka spójna. Czy jest na to jakaś rada? Chyba trzeba po prostu poczuć wewnętrznie jakiś impuls :) Czasami pomagają w tym właśnie blogi albo książki na temat slow fashion/slow life - np. od Asi Glogazy.

      Delete
    2. Mam nadzieję, że mnie z czasem moje opętanie opuści i też wszystko się pięknie spójnie ułoży. Za książkę slow fashion zabieram się już jakiś czas ale zabrać się nie mogę. Chyba nadeszła jednak na to pora :)

      Delete
  24. Zazdroszczę dziewczynom z dużych miast lumpeksów, w których są o wiele lepsze ciuchy niż w mniejszych miejscowościach. U w mnie są tylko ciuchy dla emerytów i małych dzieci;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Może masz pecha z Twoim lumpeksem, bo ja ogólnie uważam, że w małych miejscowościach można znaleźć najlepsze rzeczy :) Sama chodzę prawie tylko do takich :)

      Delete
    2. Właśnie w mniejszych miastach można znaleźć więcej ciekawych rzeczy, niż w warszawie gdzie więcej osób się zna, rzeczy są droższe i bardziej przebrana.

      ps. przyszłam tu poczytać co Twoje czytelniczki wyszperały fajnego. grubo :D

      Delete
    3. Mam podobnie. Dużo fajniejsze rzeczy udaje mi się znaleźć w moim malym,rodzinnym mieście niż np. w warszawskich lumpeksach

      Delete
  25. Super płaszcz!
    Swoją drogą jeśli mowa o plaszcz ach to mam pytanie, może pomożesz :)
    Mam marzenie kupić sobie szary klasczny plaszcz na jesień, jednak rozglądam się za nim już drugi rok i za każdym rażem znajduje jakieś 'ale'. Problem polega na tym, że jestem raczej niską osoby (153cm :D) i wszystkie te płaszcze sięgają mi do kolan. Nie wiem czy taka długość jest odpowiednia dla niskich osób, najbardziej cieszyła bym soe jakbym znalazła cos co sięga mi ok 10cm nad kolanami, jednak po tylu poszukiwaniach stwierdam ze to zadanie jest chyba awykonalne �� widziałam w komentarzach nie raz jak piszesz, że nie jesteś znawca ludzkich sylwetek, ale doradz mi proszę na swoją niezawodna modów intuicję co myślisz o takiej długości płaszcza (tuż nad kolano) dla osoby niskiej i raczej drobnej. Chodzi mi mniej więcej taki krój:
    https://m.zara.com/pl/pl/kobieta/p%C5%82aszcze/p%C5%82aszcze/p%C5%82aszcz-z-bardzo-przyjemnej-w-dotyku-tkaniny-c499001p4770583.html

    ReplyDelete
  26. Witaj Kasiu,

    Wiem, że to nie w temacie vintage, ale mnie z kolei zaciekawił Twój złoty zegarek. Nie znałam wcześniej tej marki, więc przejrzałam ich ofertę i teraz mam mały dylemat. Od jakiegoś czasu chodzi za mną klasyczny zegarek czarny z czarnym paskiem albo biały z czarnym paskiem, z niezłotymi dodatkami i nie wiem czy zdecydować się na tę markę czy postawić na DW. Wiem, że masz też zegarki DW. Napisz proszę, czy Rosefield odbiega od DW jakością, no bo ceną trochę, jednak odbiega? Dla porównania wklejam linki do wybranych zegarków, nad którymi się zastanawiam:
    http://www.swiss.com.pl/pl/produkt/35783/zegarek_damski_daniel_wellington_dw00100053.html
    http://www.swiss.com.pl/pl/produkt/30895/zegarek_damski_daniel_wellington_dw00100145.html
    https://www.e-zegarki.pl/p/s/1109179/zegarki/na-pasku/bwbls-b2?rdir=gs&lkst=35944&gclid=CjwKCAjw87PNBRBAEiwA0XAIrzyTbNLJR2NrhI0eA3QWjkYtDYPDS-JkkUrKXU3_QejsUEIOvZtWvxoC54gQAvD_BwE
    https://www.rosefieldwatches.com/pl/the-gramercy/black-black/matte-black

    W wolnej chwili rzuć proszę na to okiem i doradź mi proszę, który Ty byś wybrała, której marki zegarek lepiej się nosi i czy Twoim zdaniem lepiej wygląda biały czy czarny z czarnym paskiem. Jesteś moją modową wyrocznią, więc będę wdzięczna za podpowiedź:)))Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kurcze, przez wyjazd do USA przegapiłam komentarz! Czy temat nadal aktualny?

      Delete
    2. Tak, tak aktualny. Cierpliwie czekałam na odpowiedź:))) Doskonale rozumiem, że nie miałaś czasu przez wyjazdowe zamieszanie.

      Delete
    3. Wczoraj odpowiadałam na Twoje pytanie Kasiu, ale może coś poszło nie tak i ta odpowiedź się nie zapisała? Pisałam na komórce... Więc jeszcze raz piszę, że temat aktualny i proszę Cię bardzo o radę:)))

      Delete
    4. Generalnie to wg mnie nie ma wielkiej różnicy w wyglądzie ani jakości, choć ani jednej marki, ani drugiej nie noszę jakoś bardzo długo, by mieć bardzo wiarygodne informacje na ten temat. Tak naprawdę te zegarki różnią detale- ja osobiście wolę złoto, więc na żaden z nich bym się nie zdecydowała, jednak chyba ciut bardziej wolę zegarki z białą tarczą :) W razie czego dopytuj <3

      Delete
  27. Ja dzięki Tobie w końcu udałam się do lumpeksu i jestem zachwycona! Udało mi się złapać wełnianą marynarkę w kratkę, płaszczyk z ociepliną wełnianą i 2 longsleevy łącznie za 4zł :O Przy kolejnej wizycie zaopatrzyłam się w 3 wełniane sweterki i kombinezon na lato. Dzięki za motywację do zaglądania do SH po perełki! Buziaki

    ReplyDelete
    Replies
    1. Super! <3 Mega się cieszę i trzymam kciuki za kolejne znaleziska!

      Delete