25.11.15

Overknee boots



Buty za kolano zasługują na miano hitu tej jesieni, bo niemalże w każdej sieciówce czy sklepie online można kupić właśnie taki model obuwia. Sama jestem ich fanką od długiego czasu, a pierwsze tak wysokie kozaki sprawiłam sobie już 5 lat temu - zestawy z nimi można było zobaczyć na moim raczkującym jeszcze blogu :) Nie przepadam za ich połączeniem w wersji "total sexy", czyli z krótkimi, kusymi sukienkami, gdyż w takim looku zaczynają wyglądać trochę tandetnie. Ja stawiam na ich odsłonę codzienną.

Overknee boots are hot this autumn – you can buy them in any chain or e-store. I have been their huge fan for some time; I bought my first overknee boots 5 years ago – you could see them on my fledgling blog :) However, over-the-knee boots in the “total sexy” option, with short dresses, look a bit cheap for me. I prefer their casual side.




F&F coat (similar here) | Intentionally blank boots via Sarenza.pl | Tous 'flamango' bag | Vintage hat 

P.S. Niedawno na blogu pojawił się poradnik zakupowy z jesiennym obuwiem, więc jeśli wciąż szukacie idealnych, wysokich kozaków- zapraszam! :)



← Newer Post Older Post →

56 comments

  1. I ciepłe przynajmniej :D

    ReplyDelete
  2. podlinkujesz płaszczyk?

    ReplyDelete
  3. Boski outfit! <3

    zapraszam:
    http://sosnowskaphoto.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. Świetne, klimatyczne zdjęcia! A na tym ostatnim wyjątkowo pięknie :), pozdrawiam Kasiu ;*
    https://missstyleblog.wordpress.com/

    ReplyDelete
  5. Uwielbiam konsekwencję w Twoim stylu.

    ReplyDelete
  6. Również mam takie kozaki, prezentują się pięknie i wyszczuplają nogi! :D

    Wyglądasz przepięknie! :*

    ReplyDelete
  7. Ostatnie zdjęcie przeurocze, a w płaszczyku się zakochałam ^^ <3

    ReplyDelete
  8. Masz piękne włosy- aż dziw, że niefarbowane :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję- przede wszystkim to wygoda nie musieć przejmować się odrostami :) Kiedyś farbowałam, więc mam porówanie:)

      Delete
  9. jak zwykle cudownie wyglądasz :)

    ReplyDelete
  10. Kasiu jakim aparatem robisz zdjęcia? :) (lub jakim są one robione Tobie?)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Do tej pory robiliśmy zdjęcia głównie Nikonem D5100 (także te foty), ale zmieniamy sprzęt :)

      Delete
  11. A mi się podobają takie, które tylko przód mają na kolanie, a z tyłu pod kolanem, ale takie długie jak masz Ty, ale mięciutkie, lejące się. Bajka <3

    ReplyDelete
  12. piękny jest ten płaszcz :)

    ReplyDelete
  13. ten post który podlinkowałaś - nadal jak aktualny :) widać kobietę z klasą :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Moje pocztkowe eksperymenty nie zawsze były udane, jednak dziękuję za miłe słowa!:)

      Delete
  14. Kasiu!
    Ja mam pytanie nienawiązujące do tego wpisu, ale mam nadzieję że może będziesz znała odpowiedź na moje pytanie.
    Kojarzę, że całkiem niedawno miałaś współpracę z marką Stradivarius. Niestety, nie za często (żeby nie powiedzieć wcale) nie uczestniczą oni w akcjach rabatowych; tj. jeśli w jakiś weekend dane centrum handlowe ma wyprzedaże, czy jakieś czasopismo ma zniżki do butików, to niestety Stradivariusa to nie obejmuje. Wypatrzyłam sobie jakiś czas temu sukienkę z ich kolekcji. Kosztuje ona obecnie ok. 120 złotych. Teoretycznie mogłabym ją kupić, ale z drugiej strony właśnie się waham czy nie doczekać do obniżek. I tu właśnie mam pytanie do Ciebie-albo czytelniczek bloga-czy jest realna szansa na obniżki cen w najbliższym czasie (przed Świętami), chociażby -20%? Jak wchodzę na stronę Stradivariusa, to wygląda to tak, jakby ta sukienka nie była dostępna w żadnym rozmiarze online, chociaż w sklepach stacjonarnych, według ich strony jest. I z jednej strony nie chcę żeby było tak, że wstrzymam się od zakupu i nawet nie zauważę aż tej rzeczy zabraknie w sklepach, a z drugiej byłabym zła gdyby okazało się, że np. za tydzień czy dwa będą dostępne rabaty a ja kupiłabym tę kieckę w oryginalnej cenie.
    Wiem, zaraz ktoś może napisać żebym poprosiła o sukienkę Mikołaja-chociaż szczerze mówiąc wolałabym ją sobie kupić sama no i móc ją założyć jeszcze przed Świętami.

    Pozdrawiam i życzę aby blog dalej się tak atrakcyjnie prezentował. Kasiu, minimalizm Twojego bloga niejako wpłynął na to, że w wakacje postanowiłam pozbyć się części rzeczy-niby nie jestem 'chomikiem', ale jak mam się zabrać za sprzątanie rzeczy które od dawna mi zalegają i są nieużywane to sama nie wiem od czego zacząć. Chociaż przyznam że z ubraniami tak nie mam, robię selekcję co najmniej 3-4 razy do roku. Wracając do sprzątania ;) napisałam sobie "Simplify!" i choć troszkę szpargałów się pozbyłam... mam nadzieję że moje (przyszłe?) mieszkanie też będzie się prezentować tak samo minimalistycznie i stylowo jak Twoje!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Inditex robi obniżki raczej dopiero po świętach - 27ego :)

      Delete
    2. Malena ma rację - inditex nie robi żadnych zniżek przed świętami, ponieważ zaraz po nich w Stradivariusie rusza wyprzedaż. Akcja -20% na coś (biżu, ubrania czy buty) to rzadka akcja pomiędzy dużymi wyprzedażami, których Stradivarius ma dwie - letnią i zimową. Dlatego nie licz na żadną obniżkę przed świętami i jeżeli naprawdę jesteś przekonana do sukienki, to polecam kupić. Oczywiście możesz poczekać do 27 grudnia, czyli pierwszego dnia wyprzedaży, ale zawsze jest to ryzyko, że albo kiecki już nie będzie albo zabraknie rozmiaru. Na stronie sklepu również tak się może zdarzyć. Stradivarius ma dwie linie - basic i fantasy. Basic znajdziesz tam zawsze przez cały rok, modele praktycznie będą te same co sezon (bokserki, t-shirty z długim rękawem), ale kolekcje fantasy to najczęściej krótkie serie, dlatego dobrze rozważ, jak ważna jest dla Ciebie ta sukienka. Jasne, może się zdarzyć, że kiecka doczeka wyprzedaży, doczeka może nawet drugiej czy trzeciej obniżki i znajdziesz na siebie rozmiar, ale to zawsze ryzyk-fizyk :-)

      Pozdrawiam

      Delete
    3. Maleno, Paulino-bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi! No cóż, przemyślę sprawę i jeśli rzeczywiście najwcześniejsza szansa na obniżkę jest za miesiąc, to pewnie kupię ją w 'pełnej' cenie za parę dni....
      Właśnie co do sprzedaży internetowej zdziwiło mnie, że według strony sukienka jest niedostępna w sprzedaży online, ale w sklepach stacjonarnych-jak najbardziej...

      Delete
    4. Dzięki dziewczyny za pomoc !
      P.S. Ogromnie cieszę się, że mogłam zainspirować do posiadania minimalistycznej, przemyślanej szafy!:)

      Delete
    5. Kasiu, może troszeczkę niejasno napisałam. Chodziło mi o to, że akurat nigdy nie miałam problemów z regularnym oddawaniem ciuchów i jakoś radykalnie stylu nie zmieniałam, ale Twój blog zainspirował mnie do innych porządków które sprawią że w domu ogólnie będzie bardziej 'minimalistycznie' :) Chociaż z drugiej strony... mam wrażenie że może jednak podświadomie coś w swoim stylu zmieniam, bo jak ostatnio mi coś wpada w oko to zazwyczaj jest to jakiś szary ciuch i stwierdzam, że białych T-shirtów nigdy dość! Bardzo mi się podobał ten, który prezentowałaś kiedyś z The Odder Side... nawet mam gdzieś link zapisany z nadzieją że może kiedyś osiągnie bardziej przystępną dla mnie cenę. Mimo to nadal moim ulubionym kolorem pozostaje fiolet, dlatego trochę mnie zirytowało kiedy Kasia Tusk napisała na swoim blogu (tak, wiem... nie jest dla mnie 'wyrocznią', książka jej autorstwa nie jest mi do niczego potrzebna ale zaglądam tam raz na tydzień dla ładnych zdjęć) że ze zgrozą wspomina jak kiedyś mama ubrała ją od stóp do głów w fiolet i była jak śliwka. Może jestem mało obiektywna, ale zdarzało mi się tworzyć zestawy ubrań całe z fioletu i nie uważam żeby to musiało źle wyglądać-wiadomo że nie każdy element był w takim samym odcieniu czy z tego samego materiału, to i faktura inna...)

      Co do sukienki ze Stradivariusa-podlegała promocji -20% w ostatni piątek! Dlatego też jestem jej szczęśliwą posiadaczką :D mimo że sukienka sięga mi za kolana (a jestem osobą wysoką) to okazało się, że zaliczona została jako sweter, a swetry były objęte zniżką :D

      Ale się rozpisałam :D Kasiu, mam tylko jeszcze pytanko na koniec-co sądzisz o ubraniach marki Unisono? Z Twoich notatek wynika że ostatnio głównie kupujesz ciuchy online, nie stacjonarnie... Unisono ma sprzedaż internetową, ale nigdy nie widziałam Cię w ich rzeczach a sądzę że przynajmniej część kolekcji mogłaby Tobie odpowiadać?

      Delete
    6. Na wstępie super, że udało Ci się kupić sukienkę ze zniżką! :) Nic tak nie cieszy jak zakupy z rabatem:)) Co do fioletu- nie chcę podpaść Ci jak Kasia Tusk, ale też nie przepadam za tym kolorem i chyba nie skłamię, jeśli napiszę, że nie mam ani jednej fioletowej rzeczy! :) To chyba jedyny kolor, którego nie akceptuję nawet na akcesoriach. No, ale kto wie, może kiedyś będę bardziej łaskawa co do tego koloru:)

      Markę Unisono - część rzeczy wpisuje się w mój styl, a część zupełnie mi nie odpowiada. :)

      Delete
    7. O tak! I teraz mam 'spokój' z zakupami ubraniowymi na jakiś czas. Bo póki co już nie mam niczego 'na oku'. Chociaż... nie zawiodłam się nigdy na rajstopach Calzedonii i mają ofertę 5 par rajstop w cenie 4 za bodajże 24.95, zarówno 30 jak i 50 DEN więc chyba na spółkę z mamą kupimy razem te 5 par, oczywiście wcześniej pozbywając się tych znoszonych, wysłużonych... ale te są akurat 'codzienne', zwykłe jednolite w różnych kolorach. Natomiast mają jeszcze takie 'specjalne' z czarnym paskiem na długości nogi z tyłu (zapomniałam jak się mówi na tę linię, bo jednak nie klin :D ), z takiego jakby weluru, czarne :o boskie i na specjalne okazje. Ale teraz kosztują coś ok. 69 złotych więc poczekam sobie na obniżkę min. 50% albo sprawdzę czy nie będą w outletach.

      Ani jednej! Niemożliwe! Ja z kolei mam 5 fioletowych sukienek... (fakt, głównie na lato) wiem, zakrawa o szaleństwo ale jak spojrzy się na wszystkie moje ciuchy to nie jest znowu tak że połowa czy więcej szafy jest w tym kolorze. Mam gdzieś na komputerze zdjęcie sprzed kilku lat, ubrana w fioletowe rajstopy, czarne kozaki do kolan, spódnicę w kratę (niemal cała czarna), bluzkę w czarno-białe paski i fioletowy naszyjnik z piórkiem. Chyba "powtórzę" ten zestaw przy najbliższej okazji.

      No tak, wiadomo, trudno żeby cała marka pasowała nam do naszej stylistyki :) U mnie Unisono jest teraz w Top 3. Moim ulubionym sklepem był do niedawna Promod ale niestety każda kolejna kolekcja zachwyca coraz mniej no i jak dla mnie mają zdecydowanie za dużo akrylowych czy poliestrowych ubrań.

      Delete
  15. Przepiękne są te buty, noga wygląda w nich chudo, super wybór ;)

    Mój blog, ZAPRASZAM: KLIKNIJ

    ReplyDelete
  16. Pięknie wyglądasz, jak zawsze. Kozaki fajne, ale wydaje mi się, że jedynie bardzo szczupłe i raczej wysokie osoby dobrze w nich wyglądają. Co o tym myślisz? Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wg mnie takie buty wydłużają sylwetkę, wiec tym bardziej fajnie wyglądają na niskich osobach. Wydaje mi się jednak, że osoby niższe powinny szukać nieco krótszych, takich ktore u nich bedą akurat za kolano, bo te moje mogą być za długie dla nizutkich kobietek :)

      Delete
    2. Ile masz wzrostu?

      Delete
    3. 169cm, a w tych butach prawie 180:)

      Delete
    4. Wygląda Pani bosko w tej stylizacji.

      Delete
  17. Kasiu, a co powiesz na post, w któym pokazałabyś, jak można zestawić takie długie kozaki z sukienką? To mógłby być ciekawy pomysł na imprezowy outfit

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeśli tylko znajdę odpowiednią do nich sukienkę :) Chyba że masz na myśli wpis z serii zakupowych ?:)

      Delete
    2. Zakupowy byłby super :) Sama posiadam takie kozaki i z chęcią nosiłabym do nich również sukienki, ale nie chciałabym wyglądać wulgarnie :)

      Delete
  18. również preferuję wysokie kozaki do spodni, a do tego oversizowy sweter, czuję się pewniej i wygodniej w takim zestawie

    ReplyDelete
  19. Kasiu co myślisz o tym płaszczu? Chodzi mi głównie o kolor, czy ten ceglasty jest ok, czy jednak trochę zbyt "odważny" :D
    http://media.topshop.com/wcsstore/TopShop/images/catalog/07W08IRST_large.jpg

    Niby lubię ten kolor, ale nie wiem czy płaszcz w tym kolorze to nie będzie "za dużo"
    :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ze stonowaną resztą będzie prezentować się super ! :)

      Delete
  20. Ostatnie zdjęcie jest cudowne! Widać, że w tym zestawieniu czujesz się jak ryba w wodzie! Wyglądasz bajecznie!

    ReplyDelete
  21. Szkoda, że ja na razie nie mogę sobie na takie pozwolić :-( Marzę o nich

    ReplyDelete
  22. Niestety takie buty dla mnie zdecydowanie na nie.

    ReplyDelete
  23. Kozaki robią show !
    www.magfashion.pl

    ReplyDelete
  24. Kasiu powiedz mi proszę, czy przewidujesz jakieś promocje na Kolonii, w związku ze świętami ? Chodzi mi konkretnie o to, czy przed świętami będzie jakaś promocja ? Mam zamiar zrobić kilka prezentów z asortymentu Twojego sklepu, więc jest to dla mnie istotna informacja. Pozdrawiam :). p.s bardzo ładny zestaw, płaszcz mnie urzekł, bo szukam podobnego ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na blogu pojawi się post świąteczny, w którym na pewno umieszczę zniżkę do sklepu :)

      Delete
    2. A czy będą pozłacane gwiazdki ? Czy raczej nie ma szans :( ?

      Delete
    3. Po weekendzie uzupełnimy braki:)

      Delete
  25. piekne zdjecia, pieknie wyszlas. Tez planuje sobie kupic takie kozaczki
    olabrzeska.pl

    ReplyDelete
  26. Uwielbiam połączanie takich kozaków właśnie ze spodniami, bo w wersji ze spódnicą wyglądają już po prostu dwuznacznie i tanio... Niestety moje 160 cm wzrostu uniemożliwia mi noszenie takowych jeśli nie chce się jeszcze bardziej skrócić.

    ReplyDelete
    Replies
    1. w wersji ze spódnicą takie kozaki są idealne na imprezę, do klubu.

      Delete
    2. To nie jest raczej kwestia długości butów a jedynie wysokości obcasa i samej sylwetki osoby która ma sie w takie kozaki ubrać. Sylwetka musi mieć proporcje, nie może być "gruba" nalana.

      Delete