7.1.15

Hej från Stockholm


Pozdrowienia z chłodnego, ale przepięknego Sztokholmu!  Jeśli zaglądacie na mój blog nieco dłużej, pewnie kojarzycie, że kiedyś uczyłam się szwedzkiego. Minęło parę lat, odkąd ostatni raz miałam zajęcia, więc myślałam, że po tak długiej przerwie mój szwedzki będzie totalną klapą, a okazuje się, ze rozumiem całkiem sporą część wszystkiego, co widnieje w gazetach czy tez na rożnych reklamach na mieście. Przedwczoraj pierwszy raz zamówiłam dla nas kawę i nawet zamieniłam z panią kilka słów - grunt to się nie bać, bo strach jest największą barierą :) Dłuższa fotorelacja z wypadu po powrocie! :)

Greetings from cold, but lovely Stockholm! If you’ve been following my blog for some time, you probably remember that I was learning Swedish some time ago. A few years passed since my last classes, so I thought that after such break my Swedish will be a total disaster. However, it turned out that I understood most of what could be found in newspapers or billboards all over the town. Two days ago I ordered coffee for the first time and had a chit-chat with the waiter – just don’t be afraid’ fear is the largest barrier :) Longer photoreview after I come back! :)


Zdjęcia zrobione w naszym uroczym pokoju hotelowym Scandic Grand Central. Do Sztokholmu przyjechaliśmy w ramach kampanii MakeItHappen Microsoft Lumia.

Photos taken in our charming hotel room Scandic Grand Central. Trip available due to the MakeItHappen campaign.

(second-hand sweater & missdenim jeans)
← Newer Post Older Post →

78 comments

  1. zazdroszczę Ci tego wypadu! w zeszłym roku mogłam zwiedzać Sztokholm przez tydzień, jednak dla mnie to za mało. Miasto, ludzie, tradycja, kultura i wszędzie woda- pochłonęło mnie to bez końca! Mam nadzieje, ze i w tym roku uda mi się odwiedzić sąsiadów za morzem! :)

    ReplyDelete
  2. Kasiu chyba Ci przybyło ze 2-3 kg, ale broń boże nie pisze tego, żeby Cie obrazić. uważam, że wyglądasz cudownie, nie lubie wychudzonych dziewczyn, które za wszelka cenę chcą warzyć poniżej 50kg i oczywiście żadna z nich nie przyznaje się, że się kontrotuje z jedzeniem, tylko oczywiście wszystkie mają wspaniała przemianę materii.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie obraziłbym się o taki komentarz, spokojna głowa :) nie sądzę, ze przytyłam, bo nie czuję tego po ubraniach ani nie widzę w lustrze, ale na wagę nie wchodziłam ostatnio, więc na 100% nie mogę tego potwierdzić ;)

      Delete
    2. Nie wiem jak mozna poznac po tym zdj ze przytylas skoro masz tak obszerny sweter. Jestes bardzo szczupła. Chciałabym tak wyglądać:)

      Delete
    3. a gdzie jest napisane, że poznałam po tym zdjęciu?

      Delete
    4. Nie ma co się spinać, dziewczyny :)

      Delete
    5. Myślę, że Kasia mogłaby spokojnie z 5kg przytyć i tak nie byłoby tego widać, figura rewelacyjna;)

      Fajny aparat na foto;)

      Delete
  3. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  4. przepiękny prosty strój :) też mam podobny biały sweter :)

    http://www.pretty-perfection.pl/

    ReplyDelete
  5. jak zwykle czekam na dłuższą fotorelację :)
    pozdrawiam!

    ReplyDelete
  6. These photos are so nice!! x
    Holly x

    http://the-twins-wardrobe.blogspot.com/

    ReplyDelete
  7. love the topknot

    giveaway on my blog

    http://hashtagliz.com

    ReplyDelete
  8. Pierwsze zdjecie boskie! Dlaczego uczylas sie akurat szwedzkiego? :)
    http://vivid-room.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miałam na studiach jako dodatkowy język :)

      Delete
  9. zazdroszczę Ci wypadu! ja wprost marzę o podróży po krajach północnych od dawna, może kiedyś się wybiorę ;P
    zdjęcia są piękne, czekam na fotorelację :D
    http://petite-alexandrine.blogspot.com/

    ReplyDelete
  10. i really love your blog for the pics.... *_*

    http://bellerivoli.blogspot.com.es/

    ReplyDelete
  11. Świetnie wyglądają te spodnie! Życzę udanego pobytu i czekam z niecierpliwością na fotorelację! Pozdrawiam. wwhatcanisayy.blogspot.com

    ReplyDelete
  12. I love your cable knit! Super chic!
    Ana
    www.champagnegirlsabouttown.co.uk

    ReplyDelete
  13. ach piękna Skandynawia! nie mogę się doczekać zdjęć :)

    ReplyDelete
  14. Odwiedzić Sztokholm to moje postanowienie na ten rok, ceny biletów są na prawdę atrakcyjne. Czy poleciłabyś to miasto jako atrakcję turystyczną?
    Martyna

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zdecydowanie! Jestem zafascynowana miastem, jedbak polecam wiosna/latem, bo teraz pogoda taka sobie i dni krótkie :)

      Delete
  15. co to za aparat ;)?

    ReplyDelete
    Replies
    1. jesteś z niego zadowolona?:>
      chcę kupić coś w tym stylu dla siostry i zastanawiam się czy to fajna opcja?

      Delete
    2. Jestem zadowolona - klisze wprawdzie nie sa tanie, ale dzięki temu zdjęcia robi się okazyjnie i jest większa radość z ich oglądania po jakimś czasie :)

      Delete
  16. Mam nadzieję, że kiedyś także tam zawitam :)

    ReplyDelete
  17. Świetne zdjęcia, bardzo klimatyczne:)

    www.two-more-bloggers.blogspot.com

    ReplyDelete
  18. Kasiu, czy w następnym poście planujesz opowiedzieć o miejscach w Sztokholmie, które odwiedziliście i które polecasz?:) (o tych uroczych
    kawiarniach tez;))

    Uwielbiam oglądsć Twoje zdjęcia! Są bardzo klimatyczne :)

    Ola :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na pewno powstanie post z wypadu :) jeszcze nie wiem do końca w jakiej formie, ale na 100% będzie :)

      Delete
  19. I jak oceniasz trudność szwedzkiego? Podobają mi się te "północne'' języki :) Życzę jeszcze wielu pozytywnych wrażeń w Sztokholmie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Najtrudniejsza jest wymowa - przynajmniej mi sprawiała najwiecej trudności. Gramatyka i słownictwo często przypominają język niemiecki lub angielski, wiec jeśli masz podstawy tych języków, to na pewno będzie Ci łatwiej w nauce :)

      Delete
  20. Skandynawskie klimaty są naprawdę wciągające !

    ReplyDelete
  21. ja co prawda w Sztokholmie nie byłam, jednak co się odwlecze to nie uciecze!
    zakochana jednak jestem w Kopenhadze gdzie spędziłam łącznie prawie 3 miesiące! polecam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Marzę o zwiedzeniu całej Europy, więc na pewno jest na mojej liście :)

      Delete
  22. Ty nawet po "domowemu" wyglądasz świetnie. Ja jak bym sobie zrobiła na chacie zdjęcie to jak kupa

    ReplyDelete
  23. Sztokholm jest naprawdę uroczy!

    ReplyDelete
  24. Masz rację - grunt to się przełamać. Będąc w Pradze (stolicy Republiki Czeskiej) poproszono mnie o to, abym wytłumaczyła pewnej pani dokąd ma się udać. Stchórzyłam. I choć było to sto lat temu, nadal czuję się z tym źle, a gdy ktoś mi to wypomina to po prostu czuję się tak samo, jakbym stała przed tą biedną kobietą. Szwedzki to taki interesujący język, którego chciałabym się kiedyś uczyć lub chociaż zapoznać się z jego podstawami. W Szwecji kocham się odkąd zainspirował mnie sam styl skandynawski.

    Zazdroszczę takiego wyjazdu! :)
    orasey.blogspot.com

    ReplyDelete
  25. Have a great time in Stockholm, I've been there few years ago during the winter, it was freezing there!

    Printed or Plain

    ReplyDelete
  26. ja pragnę zwiedzić Amerykę :D jak ogladalam Twoje zdjecia to rozplywalam sie przed ekranem..

    ReplyDelete
  27. Zdjęcia są bardzo klimatyczne, nie mogę doczekać się pełnej relacji z wyjazdu! :)

    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  28. pięknie i z klasą jak zawsze:)

    PS planujesz może w najbliższym czasie wystawić na allegro ciuchy w których nie chodzisz? pomysł ze schroniskiem dla kotów był świetnym pomysłem z obustronną korzyścią - też jest fanką kotów!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Planuję- mam wiele kurtek i butów, w których wyszłam raptem raz czy dwa :) Na pewno ogłoszę wyprzedaż, więc już teraz serdecznie zapraszam :)

      Delete
  29. Piękne zdjęcia i super klimat!
    Sztokholm to mój kolejny cel podróży.
    Pozdrawiam!

    www.alekslab.blogspot.com

    ReplyDelete
  30. jak zwykle niesamowite zdjęcia, na pewno odwiedzę Sztokhlom!
    zapraszamy do nas www.eat-wear-love.blogspot.com

    ReplyDelete
  31. Te zdjęcia pachną dla mnie Skandynawią....są bardzo klimatyczne;)

    ReplyDelete
  32. Kiedy można się spodziewać wyników konkursu CK?

    ReplyDelete
  33. Piękny i klimatyczny post :)

    ReplyDelete
  34. Dostrzegłam na zdjęciu lakier marki Dior. Lubię. Bardzo lubię! :)

    ReplyDelete
  35. Jestem tegoroczna maturzystka i mimo bardzo ograniczonej ilosci czasu swoje postanowienie noworoczne wprowadzilam w zycie i zalozylam bloga. Jest to blog kulinarny, weganski (z racji tego, ze od 3 lat jestem wegeanka). Jako wierna fanka Twojego bloga i minimalizmu, ktory Ty doprowadzilas do perfekcji chce zaprosic Cie na mojego bloga :) mam nadzieje, ze zajrzysz. Zycze realizacji Twoich postanowien Kasiu, i spelniania sie dalej w tym co robisz. Pozdrawiam, Agnieszka. veggieappettizing.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Najważniejsze, by spełniać swoje marzenia i się nie bać! :) Życzę powodzenia <3

      Delete
  36. Kasiu ile masz właściwie lat ?:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wieczne 18- ście haha :D A tak serio, to 25 ;)

      Delete
  37. Kasiu! ;) mam 100 za dwa tygodnie. Mam czerwoną sukienkę bez ramiączek, krótką, 'stojącą'. Ubrałabyś coś na szyję? Kupiłam sobie większe, czarno-złote kolczyki z 'I am'. Nie wiem czy coś na szyję też? Jaką masz wizję do takiej sukienki?
    A i jaka fryzura wg ciebie? koczek czy loki?
    dzięki z góry <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. podbijam pytanie :)

      Delete
    2. Ja lubię iść w prostotę- jeśli masz duże kolczyki, to lepiej zrezygnować z ozdoby na szyję. Duże kolczyki pięknie wyglądają przy odsłoniętej buzi, więc wysoko upięty, gładki kucyk na pewno prezentowałby się ciekawie. Osobiście uwielbiam lekki nieład na głowie w postaci lekkich fal (nie loków), jednak wtedy pewnie zakryjesz kolczyki :) W razie czego pytaj dale :)

      Delete
    3. A może nie kolczyki, tylko kupić coś większego na szyję? Jak myślisz?
      I wgl sukienka Twoim zdaniem fajna na studniówkę?
      wolałabyś długą czy krótką? :)
      Dzięki, że odpisujesz, jesteś chyba jedyną blogerką, którą śledzę i odpisuje ludziom:)

      Delete
    4. Niestety bez zdjęcia ciężko jest mi ocenić Twoją sukienkę. Sam opis to za mało :) Co do długości, to raczej wolę krótkie, jednak studniówka to taka okazja, że można zaszaleć i wybrać typowo elegancką, wieczorową długą suknię :) To już sprawa indywidualna każdej dziewczyny :)

      Delete
    5. Kasiu wysłałam Ci na maila zdjęcie pt. 'sukienka na studniówkę'. Dziękuję za odp:*

      Delete
  38. Sztokholm to cudowne miasto, byłam w nim w zeszłym roku i koniecznie do Szwecji muszę zawitać po raz kolejny! Piękne to pierwsze zdjęcie, ciekawie pada światło ;)

    Pozdrawiam,
    StrawberryJuly

    ReplyDelete
  39. Witaj, mam pytanie. Bardzo podobają mi się spodni, dżinsy właśnie takie kroju, nie za bardzo luźne i ale nie lubię też mega obcisłych + wąska nogawka. Te, które masz na sobie wyglądają super i czegoś takiego szukam. Zajrzałam na stronkę missdenim, ale czy mogłabyś polecić jakieś sklepy, może internetowe albo stacjonarne, gdzie takie znajdę? :)
    Pozdrawiam!
    J

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chciałabym pomóc, ale niestety wieki nie byłam na typowym przeglądzie sieciówek ...

      Delete
  40. Kasia, ile lat uczyłaś się szwedzkiego i jak "intensywnie"? skoro na studiach, to pewnie 3/5?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Uczyłam się 4 lata (ostatni rok mgr już się nie liczy tak naprawdę), jednak tylko pierwszy rok był intensywny, gdyż mieliśmy kilka zajęć tygodniowo. Potem z roku na rok zmniejszano ilość i na 4. roku były zaledwie jedne zajęcia. Obecnie nie jestem zadowolona ze swojego poziomu znajomości szwedzkiego- jest w tym trochę winy uczelni, bo zmniejszanie ilości zajęc na pewno nie wpływa dobrze na rozwój nauki, jednak najwięcej zarzutów mogę mieć do siebie samej, gdyż nie zawsze uczyłam się na bieżąco, potem przyszedł licencjat, praca magisterka i ten biedny szwedzki zawsze zostawiało się na koniec. Dopiero po czasie człowiek widzi swoje błędy :) Na szczęście mam świetne podstawy do dalszej nauki, rozumiem bardzo wiele, jednak jeszcze sporo pracy przede mną ;)

      Delete
    2. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :) u mnie właśnie największy problem jest z tą nauką własną, więc wiem o czym mówisz :) chociaż ponoć przy każdym następnym języku jest łatwiej. U mnie też, nie wiem jak u ciebie, znaczenie ma nastawienie - niemieckiego uczyłam się 3 lata, zawsze na najlepszych ocenach, a teraz ledwo potrafię się przedstawić - sam język bowiem wyjątkowo mi się nie podoba ;) do szwedzkiego mam sentyment ze względu na serial Bron i jest następny w kolejce do nauki, choć w mieście, w którym mieszkam obecnie pewnie będzie b. trudno o korepetytora.

      Delete
  41. Mega Ci zazdroszczę tych wszystkich podróży ! Stockholm to jedno z miejsc, których jeszcze nie miałam okazji odwiedzić, a zdecydowanie znajduje się na szczycie mojej listy MUST - VISIT ! Mam do Ciebie pytanie, który z tych dwóch płaszczy byś wybrała ? :) http://www.pullandbear.com/pl/pl/c359505p4556033.html
    http://www.pullandbear.com/pl/pl/c359505p4556043.html

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oba są fajne, ale szary wg mnie lepszy :)
      A Sztokholm polecam z całego serca <3

      Delete
  42. Ciekawe i klimatyczne fotografie!

    ReplyDelete
  43. God morgon :) Rzeczywiście język szwedzki jest bardzo trudny i potrzeba dużo zapału i wytrwałości by opanować go w stopniu komunikatywnym. Z niecierpliwością czekam na fotorelację, a póki co przesyłam pozdrowienia z równie zimnej Polski :)

    ReplyDelete
  44. Byłam w okresie przedświątecznym, podejrzewam i wakacyjnym, podejrzewam, że wtedy jest najwięcej ludzi. Podyłam linka do klimatycznego Sztokholmu z mojego bloga :) http://carolinapeno.se/one-day-in-stockholm/ Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  45. First time ordering coffee? Wow! Hope it was a good experience :) Although it sounded like it was if you were talking with the waiter in a good way! Lovely photos.

    Rachel
    http://alamodest.com

    ReplyDelete